Ponieważ dostałam całkiem sporą dynię, nie pozostało mi nic innego, jak wyprodukować jakieś potrawy z dodatkiem dyni.
Dzisiaj pyszne, puszyste bułeczki dyniowe. Pięknie pachną, ciężko im się oprzeć i skończyć na jednej. Świetne do kanapek z serem, miodem czy konfiturami. Lekko słodkie z delikatnie maślaną nutką, dzięki dodatkowi śmietany.
Na blogu były już przepisy na wszelkiego rodzaju pieczywo z dodatkiem owsianki, ziemniaków. Nie było jednak przepisu na pieczywo z dynią. Dzisiaj zatem nadrabiam te zaległości.
Dzięki dodatkowi puree z dyni, bułeczki mają niepowtarzalny, pomarańczowawy kolor. Jeśli macie problem ze zrobieniem puree, poszukajcie na blogu przepisu, albo po prostu upieczcie dynię lub ugotujcie ją na parze.
Bułeczki możemy posypać dowolnymi nasionkami, kruszonką lub też pozostawić je gołe.
Jak dla mnie, są idealne i nie byłam w stanie poprzestać na jednej. Możecie piec je połączone jak buchty razem lub też jako osobne bułeczki.
Jeśli używacie wilgotnego puree, to będzie trzeba dosypać więcej mąki. Im jaśniejszą mąkę użyjecie, bułeczki będą delikatniejsze. Ja użyłam mąki 650.
Wszystkie składniki, poza mlekiem, które oczywiście dodajemy lekko podgrzane, powinny mieć pokojową temperaturę.
Bardzo polecam, nawet jeśli nie lubicie dynii, bo warto spróbować nowego smaku. U mnie zapisuje się na stałe w menu.
Puszyste bułeczki dyniowe
Składniki
- 250 g puree z dyni
- 2/3 szkl. śmietany 18%
- 1/2 szkl. ciepłego leka
- 1 jajko
- 100 g cukru
- 600-650 g mąki
- 1 op. suchych drożdży
- 1 białko do smarowania bułeczek
- 1 szczypta soli
Wykonanie
- WSzystkie składniki wkładamy w kolejności z listy do misy miksera i przy użyciu haka wyrabiamy zwarte ciasto przez około 8 min, co jakiś czas zbierając ciasto z boków misy za pomocą szpatłuki..
- Jeśli użyliśmy wilgotnego puree, może zajść konieczność dodania więcej mąki. Ciasto ma być zwarte i odstawać od ścianek misy.
- Miskę przykrywamy i odstawiamy na ok. 1-1,5 h.
- Ciasto wykładamy na stolnicę, uderzamy pięścią aby odgazować i formujemy 12-16 bułeczek, które układamy na wysmarowanej tłuszczem blaszce.
- Bułeczki smarujemy białkiem i posypujemy dowolnymi nasionkami. Odstawiamy na 30 min do napuszenia.
- Pieczemy w 180 stopniach na złoty kolor.
Bułeczki wyglądają pysznie! Chętnie wypróbuję przepis. Jednak mam dwa pytania… Czy śmietana ma być słodka czy zakwaszona? Czy można ją zastąpić jogurtem?
Śmietana powinna być zakwaszana, zwykła śmietana 18% a nie śmietanka. Nie robiłam nigdy z jogurtem tych bułek, ale podejrzewam, że wyjdą, tylko może być nieco inny smak oraz konsystencja ciasta a po upieczeniu miąższu.
Dziękuję za informację.