Dzisiaj zapraszam na surówkę z selera. Podobno, sporo osób nie lubi selera, czego osobiście nie rozumiem. To przepyszne warzywo, idealne na kotlety czy nawet frytki. Wyraziste w smaku, a w surówce… Surówka z selera jest bez wątpienia jedną z moich ulubionych. Jedyną kwestią jaką nie lubię w związku z selerem, to trudność w ścieraniu. Seler jest dość twardy i ścieranie go na tarce, do najłatwiejszych nie należy.
Seler świetnie łączy się z innymi warzywami. Pasują do niego niemal wszystkie. Surówka selerem świetnie smakuje zarówno z olejem, jogurtem czy majonezem.
Do surówki zużyłam to co było w lodówce – mocno dojrzałe kaki, 1/3 puszki kukurydzy, jabłko i żurawinę. A żurawinę mam nie byle jaką. Podczas pobytu w Krynicy, na targu kupiłam żurawinę suszoną, słodką w smaku, ale bez dodatku cukru, co w przypadku żurawiny oczywiste tak nie jest. W każdym razie żurawina smakuje świetnie i żałuję, że nie kupiłam jej więcej.
Surówka z selera będzie świetnym dodatkiem do wszelkiego rodzaju dań – mięsnych jak i bezmięsnych.
Żurawinę jeśli macie bardzo suchą, warto wcześniej namoczyć w ciepłej wodzie, aby była miększa i ładniej stapiała się w smaku z całością surówki.
A Wy jakie surówki preferujecie? Samo główne warzywo, czy dodatki innych, a może dodajecie również owoce? Preferujecie surówki na słodko czy raczej wytrawne?
Składniki
- 1 średni seler
- 1 jabłko
- garść żurawiny
- 1 owoc kaki
- 1/3 puszki kukurydzy
- 1 spora łyżka majonezu
- sól, pieprz
Instrukcje
- Jabłko i seler obieramy.
- Ścieramy na tarce jarzynowej.
- Dodajemy pokrojony w kostkę owoc kaki, odsączoną kukurydzę i żurawinę.
- Doprawiamy jeśli trzeba do smaku cukrem, solą i pieprzem oraz majonezem.