Wracam, mam nadzieję z regularnymi wpisami, a dziś z przepisem na pastę z papryki. W końcu mamy nadal na nią sezon, a co jak co, sezonowość warzyw i owoców trzeba wykorzystywać.
Pasta paprykowa wychodzi aromatyczna, wyrazista w smaku dzięki dodatkowi chili i czosnku. Taki pachnący paprkowy słoiczek, to świetne wspomnienie końcówki lata.
Podobno pandemia spowodowała, że Polacy ruszyli do swoich kuchni. W marcu wiele osób rozpoczęło przygodę z wypiekiem domowego chleba, a teraz jak słyszałam w radiu, aż 60% Polaków robi przetwory.
Ja mam zawsze problem z przetworami. Najpierw trzeba dotargać te kilogramy warzyw czy owoców, które potem trzeba obrobić. Mam to szczęście, że podobnie jak w poprzednim roku, ogóry i paprykę przywiozła mi sąsiadka. I od niej mam też przepis na tą pastę paprykową.
W ramce na dole strony, macie oryginalny przepis, ale ja podam wam moje modyfikacje, bo ja to leniwa jestem i mielić papryki by mi się nie chciało. Paprykę wrzuciłam do dużego garnka, podlałam niewielką ilością wody i poddusiłam trochę, aż całość zmiękła. Potem warzywa potraktowałam blenderem. Wyszło chyba na jedno, a jednak zblendowanie gara papryki, a przepuszczenie przez maszynkę zaoszczędza czas.
Dodałam również cebulę, której nie ma w oryginale. Dla mnie cebula w przetworach z pomidorów i papryki musi być i kropka. Nadaje całości charakteru. Cebulę dodałam równocześnie z papryką i razem dusiłam i potem blendowałam.
Do was należy wybór sposobu wykonania. Możecie korzystać z oryginału lub pójść nieco na łatwiznę i blendować paprykę 😉 Dodatki i ich ilość, to rzecz gustu. W oryginale było 20 ząbków czosnku. Ja dodawałam czosnek polski, całkiem sporawe ząbki i dałam ich 12. Pasta paprykowa ma wyraźny smak, większa ilość czosnku moim zdaniem byłaby za duża. Najlepiej dodać według gustu i próbować a potem decydować, czy dorzucamy więcej czosnku czy chili, czy przestajemy.
W przepisie podaję również oryginalne czasy gotowania pasty. Ja nieco je zmieniłam bo i dusiłam paprykę najpierw i dodawałam nieco wody, więc musiałam gotować całość dłużej. Moim zdaniem, gotujcie masę tak długo, aż będzie mieć odpowiadającą wam konsystencję. Ja część zapakowałam do słoików wcześniej i mam rzadszą masę – do wykorzystania jako sos. Część bardziej zredukowałam i będę stosować do kanapek jako pastę.
Pasta z papryki z czosnkiem i chili
Składniki
- 5 kg papryki
- 0,5 kg cebuli (opcjonalnie)
- 20-50 dag chili
- 2 czubate łyżki soli
- 0,5 kg cukru
- 1 szkl. oleju
- 1 łyżka pieprzu (opcjonalnie)
- 1 l koncentratu pomidorowego (dałam 0,75 l passaty pomidorowej)
- 20 ząbków czosnku
- 0,5 szkl. octu
Wykonanie
- Paprykę przepuścić przez maszynkę do mielenia z grubym sitkiem.
- Dodać cukier, sól i zagotować i dusić 15 min. (ja pokroiłam paprykę, dodałam cebulę w piórkach, podlałam niewielką ilością wody i dusiłam koło 15-20 min)
- Dodać koncentrat i ocet oraz czosnek przepuszczony przez praskę. Dodać olej i pieprz i gotować 7-8 min. (ja gotowałam do uzyskania ulubionej konsystencji).
- Rozlać do słoików i pasteryzować 15 min.
Świetny przepis, robię od kilku lat takie pssty z papryki, mój sposób to najpierw upieczenie kawałków papryki, z których później zdejmuję skórkę, reszta tak jak w Pani przepisie, pozdrawiam serdecznie