Cannoli to w dużym uproszczeniu rurki, nadziane kremem. To deser wywodzący się z Sycylii, który w swoim składzie ma słynne sycylijskie wino Marsala. Pierwszy raz cannoli widziałam kilka lat temu podczas wycieczki do Włoch. Byly smaczne i tyle. Zapomniałam o nich. Kolejne spotkanie miało miejsce jakiś rok temu, jak trafiłam w Krakowie do sklepu z produktami z Sycylii. I to była miłość od pierwszego kęsa 😉
Cannoli to kruche ciasto, smażone w głębokim tłuszczu. W środku z nadzieniem z ricotty. W cieście wyczuwalna jest delikatna cynamonowa nutka i samo ciastko nie jest bardzo słodkie. Często ozdabiane jest siekanymi pistacjami czy też kawałkami czekolady.
Foremki do cannoli i jak smażyć
Cannoli smażymy na metalowych, prostych rurkach. Jeśli takich nie macie, to można kilkukrotnie zwinąć folię aluminiową w kształt walca.
Niektórzy maniacy cannoli, robią swoje własne formy na te ciastka, tnąć kij od szczotki, następnie go szlifując i poddając dalszej obróbce. Za dużo zabawy z tym jak dla mnie, dlatego zdecydowałam się na zakup foremek, na allegro to wydatek kilku złotych.
Ale jeśli nie jesteście pewni, czy wam się spodoba zabawa z cannoli, użyjcie folii aluminiowej a potem ewentualnie zakupcie gotowe foremki.
Jeśli używacie gotowych rurek, to warto uważać, żeby zostawić trochę luzu z jednej strony rurki, tzn żeby po nałożeniu ciasta na rurkę, ciasto nie zachodziło na końcówkę foremki. Podczas smażenia ciasto zwiększa objętość i jeśli zajdzie nam na wylot rurki, ciężko będzie nam cannoli zdjąć.
Rurki smażymy w głębokim tłuszczu, u mnie olej rzepakowy. Trzeba pilnować temperatury. W pewnym momencie tak mi się olej rozgrzał, że nie nadążałam ze smażeniem, obracaniem i nawijaniem nowych porcji ciasta na ostygnięte foremki. Rozwiązaniem jest dość duża ilość foremek na ciastka albo co jakiś czas wyłączanie lub zmniejszanie płomienia pod garnkiem z olejem.
Ciasto w cannoli zawiera wino, w oryginale marsale. My sporadycznie pijamy alkohol, o marsali nie wspominając, dlatego szukałam przepisu, który nie będzie zawierał alkoholu. W moim przepisie, alkohol zastąpiony jest octem winnym.
Podobnie, jeśli nie macie ricotty, świetnie sprawdzi się nadzienie z mascarpone lub mascarpone i bitej śmietany. Ilość cukru w kremie jest bardzo umowna. My nie lubimy za słodkich ciast, więc krem nie wychodzi słodki. Jeśli preferujecie słodsze smaki, dodajcie więcej cukru.
Ciasto w cannoli jest kruche, nie za słodkie i jak dla mnie ta nutka cynamonu w nim, daje niesamowite wrażenie smakowe. Zdecydowanie ciekawszy smak niż nasze pospolite rurki z kremem 😉
Przepis z małymi modyfikacjami pochodzi stąd.
Jeśli nie planuejmy od razu zjeść wszystkich ciastek na raz, to warto nadziewać je partiami, przed podaniem, a same gotowe rurki przechowywać w torbie papierowej.
Cannoli rurki z kremem
Składniki
Ciasto
- 3 szkl. mąki
- 1/4 szkl. cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/4 łyżeczki soli
- 50 g masła
- 2 łyżki octu winnego
- 2 jajka
- 2 łyżki zimnej wody
- 2 białka
- trochę białka do sklejania krążków ciasta
Krem
- 500 g ricotty
- 1 szkl. kremówki
- 1/2-3/4 szkl. cukru pudru
- kilka kropli esencji waniliowej
- kilka pistacji do posiekania i podania
Wykonanie
Ciasto
- Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cynamon, sól.
- Masło siekamy, dodajemy rozkłócone jajka i lekko ubite białka (nie mają być ubite a spienione), wodę i ocet.
- Wyrabiamy gładkie ciasto. Jeśli jest potrzeba, dosypujemy mąki.
- Ciasto zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na min. 30 min.
- Ciasto rozwałkowujemy i wykrawamy kubkiem lub szklanką okręgi.
- Na rurkę nawijamy kawałek ciasta, brzegi sklejamy białkiem i dociskamy.
- Smażymy na gorącym tłuszczu, złączeniem do dołu. Odsączamy na papierowym ręczniczku.
- Ostudzone ciastka nadziewamy kremem, posypujemy cukrem pudrem jeśli lubimy i posypujemy końcówki posiekanymi pistacjami.
Krem
- Ubijamy śmietanę z cukrem.
- W osobnym naczyniu miksujemy ricottę. Dodajemy esencję waniliową.
- Mieszamy śmietanę z serem.