Zupa ogórkowa to świetny pomysł na zimowe dni. Sycąca i świetnie rozgrzewająca. O ile kiedyś nie lubiłam zbytnio zup, to im człowiek jest starszy, to bardziej je docenia. I to właśnie te domowe, sycące, pełne warzyw, a nie te z torebek czy kartonów.
Zupa to idealnie danie, kiedy wracamy zmarznięci i głodni ze spaceru. Kilka minut i na stole ląduje talerz gorącej, pożywnej zupy.
Zachęcam Was do gotowania o ile tylko możecie zup na wywarach – mięsnym lub warzywnym. Ich smak jest głębszy od tych robionych na kostkach rosołowych, o walorach zdrowotnych nie wspominam.
Zupa ogórkowa, lekko kwaskowa u mnie zwykle robiona jest wtedy, kiedy w lodówce zostają ogórki kiszone i nikt za bardzo nie chce ich jeść. W zupie sprawdzą się idealnie.
Jeśli nie chcecie, aby Wasze zupy były ciężkie z powodu śmietany, ale lubicie zabielane zupy, to mam trik, o którym powiedziała mi lata temu ciocia. Jeśli zupa nie będzie odgrzewana wiele razy i nie będzie długo stać, zamiast śmietany do zupy dolewam mleka. Zupa wygląda jak zabielana, nie ma grudek jak w wypadku dodania jogurtu i jest równie pyszna. Jedynym wyjątkiem od tej metody jaki robię jest żurek, do którego jednak dodaję śmietanę 😉
Składniki
- 2 udka z kurczaka
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- pół selera
- pół pora
- 4 ziela angielskie
- 3 listki laurowe
- 4 ziemniaki
- 4 ogórki kiszone
- 1/2 szkl. śmietany
- sól, pieprz
Instrukcje
- Z warzyw (bez ziemniaków), mięsa i przypraw gotujemy wywar.
- Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
- Ogórki ścieramy na tarce jarzynowej (ja ich nie obieram).
- Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę, wrzucamy do wywaru.
- Jak będą miękkie, dodajemy ogórki wraz z sokiem.
- Zagotowujemy.
- Do kubka wlewamy śmietanę, dodajemy kilka łyżek gorącej zupy, żeby zahartować śmietanę.
- Zabielamy zupę.