Inka kojarzy mi się z dzieciństwem. Dorastałam w czasach, kiedy o prawdziwą kawę było ciężko no i kto dziecku by podał kawę? Inka na naszym stole gościła i nadal gości często. Dzisiaj również rozpoznam ten aromat i delikatny smak, bez typowej dla kawy goryczki.
Ale, żeby nudno nie było, dzisiaj zapraszam Was na czeko-kawę a właściwie czeko-Inkę. Czyli delikatny smak kawy Inka, zmieszany z gorzką czekoladą, a dla smakoszy, polecam dodać szczyptę chilli, która lekko wyostrzy nam smak. Do tego obowiązkowy o tej porze roku pierniczek – oczywiście, domowej roboty. Jeśli chcecie się rozgrzać czy poprawić sobie humor, to ta kawa nada się do tego znakomicie.
Do czeko-kawy potrzebujemy dobrej jakości czekoladę. Ja używam tej o zawartości kakao 90%. Moja kawa wychodzi dość gorzka, jeśli więc lubicie słodsze napoje, do kawy Inka, dosypcie 1 łyżeczkę cukru. Możecie użyć również czekolady o mniejszej zawartości kakao – jest mniej gorzka. Jeśli chcecie uzyskać bardziej świąteczny smak, można do rozpuszczonej czekolady dorzucić szczyptę cynamonu czy mielone goździki.
Zdradzę Wam jeszcze jeden trick, którego nauczyłam się od znajomego pracującego w kawiarni. Jeśli robisz w kuchni coś z czekoladą, zawsze dodaj szczyptę soli. Dzięki temu, danie z czekoladą, szczególnie tą gorzką, nie będzie mdłe.

Uwagi
Jeśli lubisz słodki smak, do rozpuszczonej czekolady dodaj cukier lub wybierz czekoladę z mniejszą zawartością kakao.
Składniki
- 3 łyżeczki klasycznej kawy Inka
- 3/4 szkl. wody
- 4 kostki gorzkiej czekolady 90% + mały kawałek do starcia na wierzch
- szczypta soli
- 1/3 szkl. śmietany kremówki
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta chili (opcjonalnie)
Instrukcje
- Zalewamy Inkę gorącą wodą.
- Do rondelka wrzucamy połamaną czekoladę, szczyptę soli, chili (jeśli dodajemy) i 2 łyżki śmietany.
- Rozpuszczamy czekoladę na gładką masę.
- Mieszamy kawę z czekoladą, przelewamy do wysokiej szklanki.
- Resztę śmietany ubijamy z cukrem.
- Ubitą śmietanę wykładamy na wierzch gorącej czeko-kawy.
- Ozdabiamy startą czekoladą.