Ciastka

Pękające ciasteczka mocno czekoladowe

13 czerwca 2018
Jump to recipe

Te pękające ciasteczka zobaczyłam gdzieś w internecie dobrych parę lat temu. Zakochałam się w ich nietuzinkowym wyglądzie. Zapisałam sobie gdzieś przepis, ale jakoś nie po drodze nam było, bo przecież a to święta a więc pora na wykwintniejsze wypieki, a to lato i pora na ciasta owocowe czy jesień, która zasypie nas szarlotkami. Co mi tam, wszyscy pieką ciasta z truskawkami i rabarbarem, a ja nie inaczej 😉 bo właśnie w kuchni stygnie drożdżowe z rabarbarem, ale jutro widzimy się z sąsiadami i pomyślałam a co mi tam, gdzieś mi mignęło zdjęcie ciastek i tak oto wylądowały w dzisiejszym planie wypiekowym.

Nie wiedziałam czego po ich smaku można się spodziewać, ale wygląd mnie naprawdę oczarował 😉

Skład, 2 tabliczki czekolady, gwarantował mocno czekoladowy smak. I faktycznie. Ciasteczka są baaaardzo czekoladowe, idealne dla wszystkich czekoladożerców. Jeśli nie lubicie zbyt słodkich wypieków, warto wykorzystać do ciastek czekoladę gorzką lub zmniejszyć ilość dodawanego cukru. Dla mnie ciut przysłodkie, ale ja na co dzień nie jadam cukru w ogóle, więc cukier jest dla mnie bardzo wyczuwalny w niemal każdym wypieku.

Wiecie co jest w tych ciastkach zaskakujące? Środek. Jest mięciutki, chociaż same ciastka tego nie zapowiadają.

Jak dla mnie są pyszne i już kombinuję w kolejnym wypieku dodatek mięty, bo przecież połączenie czekolady i mięty, to jedno z najlepszych połączeń, na jakie ktoś kiedyś wpadł.

Kto czyta tego bloga ten wie, że mam słabość do surowego ciasta. I surowe ciasto z tego przepisu jest przepyszne. Już próbując samo ciasto wiedziałam, że ciastka muszą być przepyszne. Warto tak zaplanować wypiek ciasteczek, aby masa postała nam w lodówce dobrych parę godzin. Ciasto jest najpierw rzadkie, ale dzięki obecności czekolady i masła, w lodówce ładnie twardnieje. Im dłużej ciasto będzie się chłodzić, tym ładniej ciasteczka się będą prezentować i ładniej pękać. Jeśli zadbamy o dobre schłodzenie, to również ciastka nam się nie rozleją brzydko, tylko ładnie wyrosną. Z tego względu, jeszcze luźne ciasto dzielę na dwie części i jak formuję ciasteczka to korzystam tylko z jednej porcji ciasta a drugą nadal chłodzę.

Nie podaję źródła przepisu, bo w internecie krążą praktycznie tylko dwie wersje tego przepisu i nie mogłam znaleźć bloga, na którym pojawił się przepis jako pierwszy. Ja ze swej strony dodałam do ciastek nieco mąki z orzechów laskowych, żeby nadać im ciekawszego smaku.

Only registered users can comment.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *