ciastka orzeszki
Boże Narodzenie | Ciasta z kremem | Ciastka

Orzeszki z kremem orzechowo-kawowym

6 grudnia 2022

Dzisiaj będzie o orzeszkach. Nie mogłam napisać w tytule „Orzeszki z kremem orzechowym” bo to by trąciło maślanym masłem, a i krem jest dwu smakowy, także dzisiaj o orzechowo-kawowych orzeszkach.

Jeśli tak samo jak ja, kochacie adwent, okres oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia, słuchacie w radio świątecznych piosenek, to pewnie lubicie w tym okresie spędzać czas w kuchni. Ja uwielbiam. Piekę różne ciastka i ciasteczka, a w kuchni unosi się niesamowity aromat. Od jakiegoś czasu o tyle milej to przebiega, że pomagają mi dziewczynki. Może to „pomagają” nadal na wyrost, ale w końcu to prawdziwie rodzinnie spędzony czas. A o to w tym wszystkim chodzi w końcu.

Skoro trafiliście tutaj, to pewnie szukacie sprawdzonego przepisu na słynne orzeszki. Ja lubię korzystać z przepisu oryginalnego, dołączonego do specjalnej, kupionej lata temu patelni, ale mimo wszystko co roku próbuję nowy przepis na orzeszki.

Orzeszki prawie zawsze wychodzą pyszne, dlatego dużą rolę dla mnie odgrywa również przy wyborze optymalnego przepisu, jakość pracy z ciastem. Zdarzały się ciasta, które się kruszyły i formowanie kuleczek na orzeszki szło topornie, ale same ciastka wychodziły smaczne. Tym razem przepis na orzeszki z grupy facebookowej, z małą moją modyfikacją w postaci dodatku soli, proszku do pieczenia i zmiany kremu.

Ciasto ma idealną konsystencję, więc nie ma problemu z robieniem kuleczek, obojętne czy używacie patelni do smażenia ciasteczek czy też elektrycznego opiekacza. Ciasto jest zwarte i dobrze się dzieli, także z czystym sumieniem polecam ten przepis.

A same orzeszki…dla wielu chyba ciastka legenda bożonarodzeniowa 😉 Ja długi czas ich nie znałam i zaczęłam je robić stosunkowo niedawno. Wiem, od mojej sąsiadki, że ona robiła je naprawdę dawno temu i tak też było w wielu domach. W mojej rodzinie nie były one w ogóle znane.

Co takiego wyjątkowego jest w tych ciastkach, że mimo iż są pracochłonne tak wiele osób je robi? To właśnie dwie połówki – skorupki z kruchego ciasta, przełożone ulubionym kremem. Dla jednych będzie to krem czekoladowy, dla innych kokosowy, inni lubią budyniowy. U mnie tym razem orzeszki z kremem z orzechów włoskich z kawowym twistem.

przepis na orzeszki

Oryginalny krem w składzie ma dodatek alkoholu. U mnie orzeszki będą wcinać dzieci, więc musiałam obyć się bez niego. Ale taki orzechowy krem był mdły i zwyczajnie ciężki w smaku. Dosypałam do kremu 1/3 opakowania cappuccino i to było to! W kremie czuć orzechy ale jednocześnie nie jest smętny, orzechowy tylko podbity nutą kawową. Dla mnie super! Dzieciakom też smakował.

Jeśli nie macie wystarczającej ilości orzechów lub wyjdzie wam trochę rzadki krem, zawsze możecie dodać do środka resztki upieczonych skorupek – takie nadprogramowe brzeżki, które często powstają przy pieczeniu skorupek i które potem odłamujemy. Nic się nie zmarnuje 😉

Jak piec skorupki orzeszków?

Mamy do wyboru taką solidną patelnie do kuchenek gazowych. Chyba z niej wychodzą najsmaczniejsze orzeszki. Minus taki, że jest bardzo gorąca, ma mało miejsc na orzeszkowe skorupki i trochę trzeba przy niej naskakać, obracając ją z jednej strony na drugą itp.

Są elektryczne opiekacze do skorupek. Podchodziłam do nich sceptycznie, ale zupełnie niepotrzebnie. Są naprawdę dobrej jakości i robota idzie w nich błyskawicznie. Skorupki przypiekają się równomiernie i nie trzeba obracać opiekacza czy skorupek. Uwaga, nie kupujcie opiekacza w wersji z wymiennymi płytkami. Najpierw nie mogłam włożyć właściwych płytek, potem mi wyskakiwały a finalnie ciężko je wyjąć. Można kupić sprzęt ciut droższy, a dedykowany typowo tylko do wypiekania orzeszków. Dodatkowym plusem jest to, że jest więcej miejsc na skorupki, czyli za jednym rzutem otrzymujemy więcej ciasteczek. Mniam.

Zupełnie nie polecam foremek dedykowanych do piekarnika. Nie wiem co to za wynalazek, ale zupełnie nie działa. Skorupki mają inna fakturę, zupełnie inny smak i nie ma ich jak nadziewać, bo nie mają dołka na pyszny krem. Wyrzucone pieniądze w błoto! Nie kupujcie ich

Jak przechowywać orzeszki?

Same skorupki do orzeszków możecie upiec nawet na początku grudnia i przed Świętami je nadziać. Nadziane łupinki zdatne są do spożycia w zależności od użytego kremu. Ja bym dała im około tygodnia 😉 Ja zwykle trzymam orzeszki w słoju lub w takiej puszcze jak na zdjęciu. Raczej nie ma problemu z ich długim przechowywaniem, bo amatorów na ciastka jest bardzo wielu i zwykle znikają jako pierwsze.

Orzeszki z kremem orzechowo-kawowym

Przepyszne ciastka orzeszki, wypełnione kremem na bazie orzechów z dodatkiem cappuccino.

Składniki

Ciasto

  • 4 szkl. mąki pszennej 550
  • 0,75 szkl. cukru pudru
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki śmietany (dałam 18%)
  • 1 żółtko
  • 2 jajka
  • 200 g masła (u mnie mieszanka masła i smalcu)
  • 1 szczypta soli

Krem

  • 300 g orzechów włoskich
  • 1 szkl. mleka
  • 200 g masła
  • 2/3 szkl. cukru pudru
  • 0,5 opakowania kawy cappuccino

Wykonanie

Ciasto

  • Z podanych składników zagnieść ciasto. Zawinąć w folię i włożyć na godzinę do lodówki
  • Urywać kulki wielkości orzecha laskowego i piec skorupki orzeszków w opiekaczu lub specjalnej patelni

Krem

  • Orzechy włoskie zmielić, zalać wrzącym mlekiem.
  • Odstawić do ostygnięcia
  • Masło ubić na puch, dodając cukier puder.
  • Do ubitego masła dodać wystudzone orzechy i proszek cappuccino. Wymieszać
  • Napełniać masą skorupki orzeszków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recipe Rating