Nie wiem czemu, ale za granicą tego typu ciasta nazywają „bread” czyli chleb. Chleb cukiniowy…że niby kanapkę na tym zrobić? Nieeee… Nie pasuje 😉 U mnie na blogu zatem przepis będzie pod nazwą ciasto.
Pamiętacie zeszłoroczny hit, czyli ciasteczka z cukinią? Ciastka do tej pory wspominają w pracy mojego męża. To ciasto też będzie hitem 😉 Jest ciężkie, wypchane bakaliami i aromatem korzennym. W smaku nieco piernikowe. Cukinia jest niewyczuwalna. Jeśli zetrzecie ją na drobnej tarce, nie ma opcji, żeby ktoś wpadł na to, jaki jest główny składnik tego ciasta.
Słodycz ciastu nadaje żurawina i niewielka ilość cukru kokosowego. Ciasto nie jest zbyt słodkie, ale napotkana żurawina, doskonale nadaje słodkiego smaku danemu kęsowi. Jako tłuszcz, stosujemy olej kokosowy. Ma być zdrowo i smacznie 😉 I jest!
Ciasto świetnie smakuje do kawy, mleka czy z czym lubicie pałaszować słodkości. Jeśli szukacie zdrowej alternatywy na ciasto, to koniecznie wypróbujcie ten przepis.
Przyznam, że cukinii zbytnio nie lubiliśmy do zeszłego roku, ale jest warzywem idealnym. Można z niej zrobić makaron, można dodać ją do ciast, ciasteczek, faszerować, robić z niej placki… naprawdę z niepozornego warzywa, można wyczarowywać cuda. Koniecznie włączcie ją do swojego menu w dowolnej formie;)
Składniki
- 2 większe lub 3 mniejsze cukinie
- 390 g mąki pszennej (dałam 300 g 650 i 90g pełnoziarnistej)
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru, zmielonych goździków
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2/3 szkl. cukru kokosowego
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru waniliowego
- szczypta soli
- 170g oleju kokosowego
- 100 g posiekanych orzechów włoskich
- 100 g suszonej żurawiny
Instrukcje
- Cukinie myjemy, ścieramy na tarce i kładziemy na sitko, aby trochę odciekła.
- Suche składniki (mąka, przyprawy, cukier, soda i proszek) mieszamy razem.
- Mokre składniki (jajka, rozpuszczony olej kokosowy) mieszamy razem w osobnym naczyniu.
- Cukinię odciskamy na sicie i dodajemy do jajek.
- Mieszamy mokre i suche składniki.
- Dodajemy bakalie.
- Pieczemy w większej keksówce w 180 stopniach ok 45 min - do suchego patyczka