Ponieważ właśnie mamy sezon na figi, musiał powstać jakiś wypiek z nimi. Dodam, że pierwszy 😉 Jakoś nie miałam okazji w wersji świeżej używać fig do ciast czy innych dań.
Zapraszam zatem na pyszne ciacho z tych idealnych na sobotę – do kawy, na spotkanie z przyjaciółmi czy rodzinny obiad. No i cytując Ewę Wachowicz: „Ciasto pieczone w sobotę, nie tuczy w niedzielę ” 🙂 Zatem zjadamy je z czystym sumieniem i cieszymy się ciastem jogurtowym z figami.
A tutaj ciasto kusiło tak bardzo mojego męża, że przyłapany został przez aparat na podkradaniu fig 😉
Ciasto oparte na oleju, jednak w przyszłości spróbuję go zastąpić roztopionym masłem.
Ciacho jest lekkie, ładnie wyrasta. Do jego zrobienia możecie spokojnie używać owoców takich jak jabłka, gruszki, brzoskwinie czy borówka amerykańska.
Powiem szczerze, że średnio lubię suszone figi. Nie wiem czemu, kojarzą mi się z przeziębieniem i mamą, która dawała mi do picia mleko z figą i miodem. Za to świeże figi, to zupełnie inna bajka. Wybierajcie mocno fioletowe figi. Jeśli chcecie je od razu zjeść, to powinny się lekko uginać pod naciskiem palca. Obejrzyjcie dokładnie figę. Nie powinna pękać im skórka, bo to oznaka, że figa jest już zbyt dojrzała.
Składniki
- 150 g jogurtu naturalnego (dałam gecki)
- 150 ml oleju roślinnego
- 3 jajka
- 150 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 175 g mąki pszennej
- 75 g mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 figi
Instrukcje
- Żółtka oddzielamy od białek.
- Białka ubijamy na sztywno.
- Żółtka ubijamy z cukrem i jogurtem na puszystą masę.
- Dodajemy wąskim strumieniem olej oraz esencję waniliową.
- Na koniec dodajemy wymieszane i przesiane mąki i proszek do pieczenia.
- Ciasto przelewamy do blaszki wysmarowanej tłuszczem.
- Na wierzchu kładziemy kawałki figi.
- Pieczemy ok 45 min - do suchego patyczka, w temp. 180 stopni.
