Kto zna nas ten wie, że bardzo lubimy ciasta, które dobrze zestawiają się z mlekiem. Zimne mleko jako popitka czy to do ciasta drożdżowego, czy też do takiej babki, to jest to! Mistrzem w konsumpcji mleka jako zapitki, jest mój mąż 😉 Ale wróćmy do naszej bohaterki – baby. Babka jest delikatna w smaku, z nutką cytrynową, którą zawdzięcza dodanej otartej skórce z cytryny. W sumie na smak babki w dużej mierze wpływa również kakao. Jeśli dodacie prawdziwego, gorzkiego, to będzie on również dość mocno wyczuwalny. Ja akurat to lubię. Możecie również upiec tą babkę w wersji bez kakao, wtedy smak będzie zdecydowanie subtelniejszy.
No i bez babki, nie ma Wielkanocy, więc bardzo polecam Wam ten przepis, niezależnie czy Wasze babki mają formę babki, czy wyjdą z keksówki, chociaż na Święta mi zdecydowanie bardziej pasują te kształtem klasyczne, babkowe i chyba te bez komina bardziej mi się widzą 😉
Ja testowałam tutaj nową foremkę silikonową, zakupioną na Aliexpress, specjalnie z myślą o babkach. Foremka sprawdziła się doskonale, choć miałam pewne obawy. Nie cierpię pieczenia np. chleba czy sernika w foremkach silikonowych. W chlebie nie zrobi się prawdziwa skórka, tylko jej namiastek, czego niestety nie toleruję. Za to przy babce, silikonowe foremki będą idealne. No i są zdecydowanie tańsze od tych klasycznych o podobnych kształtach.
Ja różnych blach, blaszek i foremek mam naprawdę sporo i zajmują mi osobną szafkę, dlatego kolejnym plusem tych silikonowych jest to, że zajmują mało miejsca. Jednak do pieczenia na co dzień, wybieram raczej tradycyjne blachy.
Uwielbiam patrzeć na takie masywne formy do pieczenia, jakie zdobią nieraz regionalne gospody. Taka forma, solidna, mogła być używana przez wiele pokoleń, więc od razu zastanawiam się ile taka blacha ma lat, kto w niej piekł i z jakiej okazji 😉
Ponieważ używam foremki silikonowej, nie smaruję jej tłuszczem, ale oczywiście jeśli używacie zwykłych foremek, to smarujemy je tłuszczem i wysypujemy bułką tartą lub kaszą manną. Dobrze, aby składniki były w temperaturze pokojowej a olej do ciasta dodawany był bardzo wolno. Wtedy zapobiegnie to ewentualnemu zwarzeniu się ciasta czy też zakalcowi.
Babkę cytrynową ozdabiamy jak lubimy – cukrem pudrem, polewą czekoladową czy lukrem 😉
Przepis pochodzi z włoskiego bloga Laddicted. Co jest niezwykłego w tym blogu? Sama autorka ale i jej babcia! Wiele przepisów pochodzi ze starego notesu pani babci, a dziewczyny często do wypieków przystępują wspólnie a wpisy są pełne wspomnień i takie nostalgiczne ;). Naprawdę zazdroszczę formy babci i takiej radości życia. Wszystko to możecie oglądać na fajnych, ciepłych zdjęciach i na chwilę zajrzeć do prawdziwej włoskiej kuchni.
Zapraszam na babkę od Laddicted 😉

Składniki
- 4 jajka
- 4 szkl. mąki
- 2 szkl. cukru
- 1 op. proszku do pieczenia
- 1 szklanka jogurtu
- 1 szklanka oleju
- skórka otarta z cytryny (dodałam dodatkowo 2 łyżki soku)
- szczypta soli
- 3 łyżki kakao
Instrukcje
- Ubijamy jajka z cukrem na puszystą masę.
- Dodajemy jogurt oraz otartą skórkę cytryny i ewentualnie sok.
- Miksując dolewamy wolno olej.
- Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i przesiewamy do naszego ciasta.
- Miksujemy.
- Odkładamy ok 2/3 masy odkładamy a do pozostałej części, dodajemy kakao.
- Jeśli masa kakaowa jest zbyt gęsta, dodajemy 2 łyżki jogurtu lub mleka.
- DO foremki wylewamy najpierw połowę masy białej, potem masę kakaową i potem masę białą.
- Pieczemy ok 40 min w 180 stopniach.
Witam 🙂 poproszę o informację ile gramow należy użyć proszku do pieczenia ? Na rynku rożni producenci maja inne gramatury:(
Używam albo Winiary albo Gellwe – opakowanie 30 g 😉