W czasie adwentu wiadomo, obowiązkowym wypiekiem są pierniczki. Ale co piec w okresie Wielkiego Postu? Dziś padło na te drożdżowe zajączki. Idealny wypiek na czas oczekiwania na Święta.
Od kilku lat widziałam w necie te wesołe supełki drożdżowe, przypominające zajączki, z uroczymi ogonkami. U mnie w wersji bardzo podstawowej, bo same drożdżowe zajączki możecie ozdobić dowolnymi dodatkami jak grupy cukier, bakalie czy inne nasionka.
Same bułeczki nie są słodkie w smaku. Przypominają nieco bułeczki maślane, ale są zdecydowanie mniej słodkie, bo w samym cieśnie nie ma zbyt dużej ilości cukru, na wierzchu nie ma też słodkiej kruszonki. W oryginalnym przepisie, na wierzchu drożdżowe zajączki posypane są grubym cukrem. Ja jednak zrobiłam takie zajączki minimalistyczne 😉 Dałam też do środka mnie cukru niż w oryginalnej wersji.
Bułeczki ładnie wyrastają, są puszyste i panu mężowi i dzieciom smakowały same albo z masłem.
Co jeszcze jest niewątpliwym plusem zajączków? Ciasto. Ja tradycyjnie wyrabiałam je mikserem, ale ładnie się wyrabiało i gładkie ciasto mikser zrobił szybko. Konsystencja ciasta również była idealna. Nie było mokre, lepiące się tylko dawało się ładnie formować. Samo zrobienie bułeczek było przyjemnością i robiło się je błyskawicznie, co jest kolejnym plusem jak dla mnie.
W oryginalnym przepisie mamy 100 g miękkiego masła. Ale jak to ja, robiłam to zajączki pod wpływem chwili i nie miałam miękkiego masła. Zastapiłam je połową szklanki oleju. I w sumie wyszło chyba im na dobre, bo następnego dnia są równie pyszne.
Ja lubię patrzeć na te bułeczki, bo posmarowane jajkiem po upieczeniu pieknie błyszczą. Z podanej porcji wychodzi 8 zajączków.
Drożdżowe zajączki wielkanocne
Składniki
- 500 g mąki
- 200 ml mleka
- 70 g cukru (dałam 60 g)
- 1+1 jajko (jedno do ciasta i jedno do smarowania bułek)
- 1 szczypta soli
- 100 g miękkiego masła (dałam 0,5 szkl. oleju)
- 1 saszetka suchych drożdży (dałam taką o wadze 7 g)
Wykonanie
- Do ciepłego mleka wsypujemy drożdże i dodajemy 1 łyżkę cukru. Odstawiamy na 10-15 min.
- Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, cukier, jajko, masło/olej i drożdże.
- Wyrabiamy ciasto przez ok 5 min.
- Przykrywamy ciasto ściereczką i odstawiamy na ok 1,5 h.
- Ciasto dzielimy na 8 części. Z każdej robimy wałeczek. Odrywamy kawałek wałeczka – to będzie nasz ogonek. Pozostałą część wałeczka formujemy w kształt zajączka – wałeczek zginamy na pół i oba końce splatamy ze sobą pozostawiając dziurkę w środku. W tą dziurkę wkładamy ogonek.
- Bułeczki smakrujemy rozkłóconym jajkiem.
- Pieczemy w 180 stopniach ok 25 min.
Ależ apetycznie wyglądają 😉 Idealne 🙂