Nie chciało mi się piec chleba więc padło na brioszki, które też można z powodzeniem zjeść na śniadanie. Śniadania to ostatnio u nas mały problem. Mi po nocnych wstawaniach na karmienie Młodej, nie chce się wstawać rano, a pan mąż dobrze, żeby jednak przed wyjściem do pracy coś zjadł. Brioszki z mlekiem nie przerastały jego porannych możliwości 😉
Swoją drogą, to jeden z lokalnych wypieków sycylijskich. Tytułowe „tuppo”, to nic innego jak peruka czy tupecik, obrazowany przez pomponik z ciasta na brioszce.
W cieście wyraźnie wyczuwalna jest nuta pomarańczy i brioszki dobrze smakują nawet kolejnego dnia, nie wysychają, jak nie raz zdarza się to ciastom drożdżowym.
Bułeczki wychodzą puszyste i miękkie i idealne są do mleka, jak zwykle u nas, czy do kawy.
Po raz pierwszy używałam do wypieku mąki „00”, bo taką i tylko taką zalecał przepis 😉 Ja jakiejś szalonej różnicy prawdę mówiąc nie poczułam, ale jak każą, Monisia robi. Gdzieś czytałam, że ta mąka 00 to wielka ściema, z kolei w innym, że np. ciasto do pizzy to tylko z tej mąki. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Ja bułeczki smarowałam białkiem, bo akurat miałam takie osierocone 😉 W oryginalnym przepisie jest to żółtko. Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki
- 500 g mąki 00
- 80 g masła
- 100 g cukru
- 2 jajka
- 1 pomarańcza
- 10 g drożdży
- szczypta soli
- 185 ml mleka
- 1 łyżeczka miodu
- 1 żółtko
Instrukcje
- W ciepłym mleku rozkruszamy drożdże, dodając łyżeczkę miodu i łyżeczkę cukru odjętą od całości cukru.
- Odstawiamy i czekamy aż drożdże ruszą.
- Do miski wbijamy jajka i ścieramy skórkę z pomarańczy. Całość mieszamy.
- Do jajek dodajemy drożdże i pozostały cukier. Mieszamy.
- Do masy dodajemy mąkę i zarabiamy ciasto.
- Kiedy ciasto da się uformować w kulę, dodajemy sól.
- Wyrabiamy ciasto dalej ( ja w mikserze), dodając po kawałku miękkie masło.
- Wyrabiamy ciasto ok 15 min.
- Przekładamy ciasto do miski natłuszczonej olejem.
- Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. 4h (ciasto rośnie dość wolno)
- Z ciasta formujemy większe i mniejsze kuleczki (tupeciki), o wadze odpowiednio ok. 70g i 20 g.
- Większe kulki rozpłaszczamy, robiąc w środku niewielkie wgłębienie, w którym umieszczamy mniejszą kulkę.
- Bułeczki smarujemy żółtkiem wymieszanym z 2 łyżeczkami mleka, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na 2 h do wyrośnięcia na blasze wyłożonej papierem.
- Przed pieczeniem bułeczki smarujemy żółtkiem (ja użyłam akurat białka).
- Bułeczki pieczemy w 180 stopniach przez ok 15 -20 min.