Po raz pierwszy tą nalewkę piłam u znajomej, dobrych parę lat temu. Była niesamowita. Nie wiem dlaczego, ale w smaku skojarzyła mi się z białym rosjaninem – drinkiem 😉 Oczywiście, żurawinówka tak nie smakuje, ale kto by się przejmował szczegółami.
U Moniki, nalewkami a raczej ich produkcją, zajmuje się jej mąż. Ma masę książek traktujących o wyrobie nalewek. Od niego to właśnie, dostałam przepis na nalewkę z żurawiny, czyli żurawinówkę.
Chciałoby się powiedzieć, że to królowa nalewek. Ale tak naprawdę, każda nalewka jest królową nalewek, szczególnie jeśli trafisz na swój ulubiony smak 😉 Dla jednych to będzie pigwówka, dla innych smorodinówka.
O zaletach żurawiny, nie będę się rozpisywać, wiadomo, że zbawiennie wpływa na układ moczowy ale nie tylko.
Dodatkowo nalewka, ma piękny kolorek, który tak lubię w nalewkach zimową porą i jesienią, kiedy jest szarawo. U nas czasem popijamy nalewkę do obiadu lub deseru po rodzinnym obiedzie.
Jaki w tym przepisie jest trick? Zamrożenie żurawiny na 2-3 dni przed przystąpieniem do produkcji nalewki. Podobnie jak w wypadku aronii, pozbędziemy się tutaj cierpkości. Mąż Moniki używa jeden konkretny rodzaj wódki, ponieważ jednak nie chcę tutaj nikogo reklamować, więc użyj swojej ulubionej wódki, którą zwykle stosujesz do nalewek 😉
A jak to z nalewkami bywa – im dłużej poleżą, tym są lepsze, ale kto by czekał z konsumpcją pół roku lub dłużej?:)
Składniki
- 0,7-0,8 kg żurawiny
- 0,5 l wódki
- 0,25 l spirytusu nalewkowego
- 2,5 szkl. cukru
- 1 laska wanilii (opcjonalnie)
Instrukcje
- Żurawinę myjemy, osuszamy i mrozimy.
- Po 2-3 dniach żurawinę wyjmujemy, rozmrażamy i miksujemy lub dość mocno rozdrabniamy.
- Taką papkę zalewamy wódką i odstawiamy w słoju na ok 4-7 dni.
- Odcedzamy na sicie wyłożonym gazą nasz alkoholowy sok.
- Resztę owoców maksymalnie wyciskamy i dodajemy wyciśnięty sok do wcześniej otrzymanego.
- Otrzymany sok podgrzewamy razem z cukrem i wydłubanymi ziarnami wanilii.
- Staramy się specjalnie płynu nie zagotowywać a raczej utrzymywać stałą temperaturę i mieszać do rozpuszczenia cukru.
- Odstawiamy całość do ostygnięcia.
- Do zimnego syropu dolewamy spirytus, odstawiamy w ciemne miejsce na 2-3 tygodnie.
- Zlewamy do butelek
Czy do odstawienia sloiki należy zakręcić nakrętka?
tak lub przykryć talerzykiem