Uprzedzałam lojalnie, że czeka Was trochę krótszych czasowo przepisów 😉 Ten niewątpliwie do nich należy. Samo zrobienie pasty to chwila, moment, jednak trzeba wcześniej przygotować do niej składniki poprzez pieczenie, co wiąże się już z lekkim nakładem czasu i pracy.
Co oprócz smaku jest świetne w tej paście? Optymistyczny i jesienny kolor. Do tego jest pełna zdrowych składników a i na smak nie będziecie narzekać. Ja jesienią, jak tylko dostaję lub kupuję dynię, od razu przerabiam ją na pure. No dobra, jest kilka wyjątków, jak hokkaido czy makaronowa, które oszczędzam, ale nie mam litości nad zwykłą dynią piżmową. Wydrążam, dzielę, obieram, kroję… W informatyce jest coś takiego jak dziel i zwyciężaj…tak jest z dynią. Całą na raz ciężko przerobić na dania, dlatego pure, które można zamrażać i cieszyć się ciastem, pierogami czy choćby zupą dyniową w zimie, jest niezwykle uniwersalnym rozwiązaniem.
W Stanach pure dyniowe dostępne jest w sklepach, w puszce. U nas, jeszcze nie widziałam takiego wynalazku, ale pewnie w sklepach z zagraniczną żywnością, można tak przygotowaną dynię kupić. Ale po co w sumie, skoro dość prosto takie pure przygotować samemu. Jak zwykle, wiemy co jemy, znamy pochodzenie naszej dyni.
Mój mąż uwielbia zupę dyniową i pieszczotliwie ochrzcił dynię – dyńką. Tak więc u nas jada się dyńkę 😉 Klucz do sukcesu w daniach z dynią, to dobrze dobrane przyprawy, bo sama dynia bywa nieco bezbarwna w smaku. Wystarczy jednak dodać garść przypraw i niepozorna dynia, zamienia się w obłędne danie.
Składniki
- 500 gr puree z dyni
- 2 pieczone papryki
- 1 szalotka
- 2 łyżki oliwy
- 1 niewielka główka czosnku
- 4 suszone pomidory+ 3-4 łyżki zalewy (oliwa)
- sól, pieprz, papryka wędzone, papryka ostra, kumin
Instrukcje
- Dynię obieramy, kroimy w kostkę.
- Dynię, paprykę oczyszczoną i czosnek w całości kładziemy na blachę, skrapiamy oliwą.
- Wstawiamy do piekarnika pieczemy ok 30 min.
- Blachę wyjmujemy z piekarnika.
- Paprykę wkładamy do foliowego woreczka, zamykamy.
- Po ok 20 minutach, paprykę obieramy ze skórki.
- Szalotkę siekamy.
- Wszystkie składniki wrzucamy do blendera. Blendujemy.
- Doprawiamy do smaku.
- Jeśli pasta jest za sucha, dodajemy więcej zalewy z pomidorów.