Uwielbiam faworki pod każdą postacią. Może dlatego, że tak rzadko się pojawiają? Dzisiaj zapraszam na rosyjskie faworki. W smaku zupełnie inne niż nasze.
Przepis podpatrzony na instagramie u Onijki. Jestem wielką miłośniczką jej przepisów, czego się nie wstydzę 😉 W zasadzie każdy przepis od Edytki, jest rewelacyjny i wychodzi przy pierwszym podejściu i mam już masę sprawdzonych przepisów od niej i pewnie jeszcze więcej do wypróbowania 😉
Ale wróćmy do naszych faworków. Podobnie jak te włoskie faworki bez jajek sprzed roku, te smakują zupełnie inaczej niż nasze faworki polskie. Te znane nam faworki są kruche, puste w środku. Te rosyjskie z kefirem w składzie są mięsiste, grubsze, sycące. W smaku wręcz uzależniające.
Spróbujcie potestować z grubością placka, którego wykrawacie faworki. Czy bardziej zasmakują wam te cieńsze, czy też te z grubszego ciasta.
Rosyjskie faworki mają jeszcze jeden plus. Robi się je bardzo prosto, a samo ciasto jest bardzo elastyczne i niesamowicie miłe we współpracy. Jak dla mnie, tradycyjne ciasto na faworki polskie, jest dość trudne wręcz oporne w wałkowaniu. A to nie dość, że elegancko składniki się łączą, to idealnie również wałkuje się placuszki z których wykrawamy faworki.
Jeśli jesteście fanami faworków, to faworków wychodzi dość sporo, ale to jest to porcja na 4 osoby, bo rosyjskie faworki naprawdę szybko znikają i pozostaje ogromny niedosyt. Jeśli się boicie, że nie zjecie, to można zrobić z połowy składników.
Najlepiej smakują pierwszego dnia, drugiego nieco twardnieją, ale i tak nadal są pyszne.
Wracając do Onijki, ja bardzo lubię podglądać takich „zwykłych” ludzi i próbować ich przepisów. Niekoniecznie muszę robić przepisy celebrytów, chociaż i one miło potrafią zaskoczyć smakiem. Ale takie przepisy z domowego notesu, mają swoją historię, smak. Czasem zmiana proporcji w przepisie , który znam od lat w mojej wersji, potrafi zaskoczyć innym smakiem finalnym dania… Macie takie swoje zeszyty z przepisami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie?
Ja mam, kiedyś publikowałam tutaj moje kulfony, jeszcze z czasów pierwszych klas podstawówki. A teraz podczas ostatniej wizyty u teściów, udało mi się porobić zdjęcia takiego zeszytu z przepisami od teściowej.
Oryginalny przepis na rosyjskie faworki pochodzi stąd.
Rosyjskie faworki z kefirem
Składniki
- 5-6 szkl. mąki pszennej
- 0,5 l kefiru
- 5 łyżek cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżki oleju
- cukier puder do posyania
- olej do smażenia
Wykonanie
- Wszystkie składniki zagniatamy i wyrabiamy elastyczne ciasto.
- Ciasto będzie miękkie, troszkę klejące, coś na wzór pierogowego ale troszkę luźniejsze.(tak wiem, różne twardości ciasta pierogowego robicie)
- Ciasto dzielimy i rozwałkowujemy na placki ok 1 cm. Wykrawamy z nich faworki.
- Faworki smażymy na tłuszczu (niegłębokim) na złoty kolor z obu stron.
- Odsączamy na ręczniczkach papierowych i posypujemy cukrem pudrem.