Kto nie lubi pączków? Ja nie znam takich osób. Co prawda od jakiś 4 lat nie obchodzę Tłustego Czwartku, ale w tym roku zawitają do nas goście i nieco się to zmieni 😉
Pewnie znacie kilka rodzajów pączków. Mnogość nadzienia też może przyprawić o ból głowy. Dla mnie jednak pączek jest jeden. Ma mieć lukier i w środku nadzienie z róży. Bita śmietana czy adwokat w pączku? Dla mnie to profanacja. Nie uznaję pączków z marketów, które nawet nie przypominają pączka. Te sypane cukrem pudrem to dla mnie też podróbki. Prawdziwy pączek kojarzy mi się a jakże, z dzieciństwem. W ciemnym, mocno wysmażonym pączkiem z lukrem. To nie były pączki domowe, ale kupne, czyli cukiernie też potrafiły robić dobre pączki.
Moje pączki są dość mocno wysmażone, jeśli jednak lubicie złociste pączki a nie mocno brązowe, smażcie je krócej.
Pączki wychodzą naprawdę wyborne. Mięciutkie, ciasto doskonale ugina się pod naciskiem zębów. Są lekkie i puszyste. Smaczne nawet drugiego dnia, ale nie wiem, u kogo tyle wytrzymają.
To decydowanie jeden z najlepszych przepisów na pączki jakie robiłam. Przepis pochodzi z bloga Domowe Wypieki.

Składniki
Ciasto
- 500g mąki pszennej
- 50g świeżych drożdży
- 100g masła lub margaryny
- 1/2 szklanki cukru (100g)
- 4 żółtka
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka (250ml)
- 1 łyżka spirytusu
- powidła z róży
- Olej do smażenia
lukier
- 1 białko
- sok z połowy pomarańczy
- 1/2 - 3/4 szkl. cukru pudru
Instrukcje
- Mlekko lekko podgrzewamy, ma być ciepłe ale nie gorące.
- Do mleka dodajemy 1 łyżeczkę cukru, pokruszone świeże drożdże i 2 łyżki mąki.
- Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 15 min.
- Masło rozpuszczamy i odstawiamy do ostygnięcia
- W garnku wstawiamy wodę, do garnka wstawiamy miskę i ubijamy na parze żółtko i jajko z cukrem przez ok. 10 min.
- Powinna wyjść nam dość gęsta masa.
- Mąkę przesiewamy, dodajemy rozczyn i masę jajeczną.
- Zaczynamy wyrabiać, dodając w trakcie rozpuszczony tłuszcz.
- Na koniec wyrabiania dodajemy spirytus.
- Ciasto wyjdzie nam klejące. Odstawiamy je do wyrośnięcia na pl 40-60 min.
- Ciasto rozwałkowujemy na grubość ok 1 cm.
- Wykrawamy szklanką krążki.
- Na połowę krążków nakładamy nadzienie.
- Krążek z nadzieniem przykrywamy krążkiem bez nadzienia, zlepiamy dobrze brzegi.
- Pozostawiamy na ok. 30 min do napuszenia.
- Przed włożeniem do tłuszczu, sprawdzamy raz jeszcze brzegi pączków.
- Smażymy w głębokim tłuszczu z obu stron.
- Wykładamy na ręczniczek w celu usunięcia nadmiaru tłuszczu.
lukier
- Do białka dodajemy 1/2 szkl cukru i sok z pomarańczy.
- Jeśli białka było dużo, dosypujemy resztę cukru.
- Mieszamy do uzyskania gęstej masy.
- Ostygnięte pączki smarujemy lukrem.