Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że warzywne kotlety, tutaj w wersji z kalafiora wolniej się popsują, niż typowo mięsne kotlety. Zupełnie nie wiem skąd to przekonanie. W każdym razie na pewno kotlety z kalafiora doskonale zastąpią typowo mięsny dodatek obiadowy.
Kotlety nie są mdłe, nie rozpadają się. Próbowałam już kilku przepisów na kotlety z kalafiora, ale te robi się szybko, nie wymagają jakiś wymyślnych składników i zawsze się udają. A taki kotlecik to dobra odmiana od tradycyjnego mięska. No i prawdziwi mięsożercy też nie narzekali podczas konsumpcji kotletów.
Przepis otrzymany od taty, lekko zmodyfikowany.
Zachęcam Was, do dodawania różnej zieleninki do środka wszelkiego rodzaju kotletów – koperku, dymki, natki. Niby nic, niby kawałek zielska, a jakże potrafi zmienić smak kotletów zarówno tych klasycznych mięsnych jak i tych jarskich. Ogólnie, nie bójmy się w kuchni eksperymentów z przyprawami.
Składniki
- średniej wielkości kalafior
- bułka tarta do obtaczania
- 2 łyżki kaszy manny
- 1 jajko
- 1 cebula
- 2 łyżki masła
- 2 ząbki czosnku
- pół pęczka koperku
- olej do smażenia
Instrukcje
- Kalafiora gotujemy do miękkości w osolonej i lekko osłodzonej wodzie.
- Kalafiora odcedzamy.
- Rozgniatamy widelcem.
- Cebulkę podsmażamy na maśle.
- Koperek siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę.
- Dodajemy przyprawy.
- Składniki mieszamy na zwartą masę.
- Jeśli masa jest zbyt rzadka, dodajemy 1 łyżkę kaszy.
- Kotleciki obtaczamy w bułce i smażymy na złoty kolor.