Mięciutkie, pyszne knedle z soczystymi morelami w środku. W końcu, dlaczego knedle mają być tylko ze śliwkami? Jeśli próbowaliście knedli truskawkowych, w tych też się zakochacie.
To co ja cenię w knedlach, to właśnie gruba warstwa ciasta i ukryty w nich słodki środek. Kto by się spodziewał po takiej solidnej kuli, takiego pysznego środka?
U mnie standardowo knedle z bułeczką tartą i masłem. Jeśli lubicie, posypcie dodatkowo je cukrem. Ja nie dosładzałam moreli, ale jeśli lubicie wersję na słodko, to możecie dodawać cukru również do środka owoców.
Ktoś, kiedyś mnie pytał jak szykuję owoce do knedli. Jeśli są to owoce pestkowe, to zwykle nadkrawam je tak, aby wyjąc bez problemu pestkę. Jeśli lubicie, w zagłębienie po pestce można wsypać łyżeczką cukier. Jeśli nie potrzebujecie cukru, morelę czy śliwkę owijacie po prostu grubszą warstwą ciasta.
Przepis na ciasto jest nieco inny niż w wypadku knedli z truskawkami. Występuje tu mąka ziemniaczana. Ogólnie, przepisów na ciasto do knedli jest masę, ale ja preferuję te na ziemniakach. Są przepisy na ciasto, które wychodzi podobnie do tego na kluski śląskie…co kto lubi.
Składniki
- 1 kg ugotowanych ziemniaków
- 1,5 szkl. mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- 2 łyżki masła
- sól
- 400 g moreli
- cukier (opcjonalnie)
Instrukcje
- Z podanych składników zagnieść ciasto.
- Morele myjemy i drylujemy.
- Odrywać kawałki ciasta, zawijać w nie morele, dodając opcjonalnie cukier do środka każdej moreli.
- Knedle wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy 5-7 min w zależności od wielkości.
- Podajemy polane bułką tartą na maśle.
Pyszne wyglądają!:)
Morele są niedocenionym owocem moim zdaniem – rzadko pojawiają się w przepisach – a szkoda, bo są bardzo smaczne.
Wyglądają obłędnie, a ja kocham słodką kuchnię.