Jeśli marzycie o domowym wypieku chleba, to z powodzeniem możecie zacząć swoją przygodę od tego przepisu. Przepis jest bardzo prosty, a chlebek wychodzi naprawdę świetny. Ładnie wyrasta, ładnie wygląda, doskonale smakuje. Aż chce się chrupać go, jeszcze zanim wystygnie.
Na zrobienie chlebka, jego upieczenie i wyrośnięcie potrzebujecie jakiś 2 h. Szybciej się już nie da 😉 Chleb nie wymaga również żmudnego wyrabiania, wystarczy połączyć składniki. To jak, rezerwujecie już swój czas na wypiek tego chleba?
To, co było dla mnie nowością to ocet, który poleciła mi dodać znajoma. Dodam, że nie byłam przekonana zbytnio do dodatku octu i użyłam jabłkowego, chociaż znajoma dodaje zwykły spirytusowy. Ocet oczywiście nie jest wyczuwalny w smaku.
Zaszalałam również z dodatkami do chleba. W środku, oprócz płatków owsianych znajdziecie otręby, siemię lniane, czarnuszkę czy pestki słonecznika. I jeszcze jeden tajny składnik – zioła prowansalskie, które lubię dodawać do chleba.
Nie musicie użyć mąki żytniej, możecie upiec chleb tylko z mąki pszennej, dodatku mąki gryczanej czy orkiszowej. W każdym wypadku smakuje niesamowicie.
Chleb przechowuję owinięty lnianą szmatką lub w lnianym worku, zależy co akurat mam pod ręką.
A chlebek tak pachniał po upieczeniu, że jak wieźliśmy go jeszcze ciepłego do rodziców, to mężowi ślinka ciekła w samochodzie 😉
Z podanych składników wychodzi keksówka chleba.
Składniki
- 400 g mąki pszennej 720
- 100 g mąki żytniej 720
- 500 ml wody
- 3 dkg drożdży
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1/2 szkl. płatków owsianych
- garść pestek słonecznika
- garść siemienia lnianego
- Garść otrąb pszennych
- 1 łyżeczka octu
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżka czarnuszki
- Do posypania:
- słonecznik, mak, płatki owsiane
Instrukcje
- Drożdże rozkruszyć w 100 ml ciepłej, ale nie gorącej wody. Dodać cukier.
- Odstawić na 10-15 minut do wyrośnięcia.
- W tym czasie odmierzyć pozostałe składniki.
- Dodać wodę, ocet, przyprawy.
- Wyrobić ciasto ręką do połączenia składników.
- Keksówkę wysmarować tłuszczem, wysypać otrębami i wyłożyć ciasto.
- Przykryć chleb ściereczką, odstawić na ok 30-40 min do wyrośnięcia.
- Wyrośnięty chleb posmarować wodą i posypać ziarenkami.
- Piekarnik nagrzać do 250 stopni, naparować.
- Piec 10 minut, po tym czasie skręcić temperaturę do 230 stopni.
- Piec jeszcze 45 minut.
- Jeśli skórka zacznie zbyt mocno się rumienić, skręcić temperaturę do 190 stopni.
- Studzić na kratce.
Wprawdzie upiekłam już w życiu kilka chlebów (albo i więcej) ale często sięgam właśnie do takich prostych i szybkich przepisów. Niewielkim nakładem pracy również można uzyskać podobny rezultat jak przy tradycyjnym wiejskim chlebie, który potrzebuje całego dnia na wyrastanie. Ważne, żeby miękisz był wilgotny i delikatny, a skórka chrupiąca, najlepiej pokryta ziarnami. Sądząc po zdjęciach i reakcji męża, chlebek wyszedł znakomity : ) Kiedy dodaję ocet do biszkoptu, ciasto wychodzi bardziej puszyste, więc pewnie podobny efekt nadaje pieczywu. W każdym razie, bochenek pięknie wyrósł i solidnie się prezentuje, pozdrawiam!
Ja właśnie ocet to dodaję raczej np do faworków 😉 Do biszkoptów nie próbowałam, w chlebie tym bardziej.
Przepis fajny ale mi niestety nie bardzo wyszedł chleb. Po całej długości chleba dziura więc nie wiem co zrobiłam źle
Nie wiem w którym miejscu ta dziura. Jeśli tuż pod skórką, to tzw. komin. Powoduje go powietrze, zbierające się pod skórką chleba w trakcie pieczenia. Dzieje się tak zazwyczaj wtedy, kiedy ciasto wyrastało zbyt długo lub było za rzadkie/gęste. Bąbelki powietrza w cieście w trakcie wyrastania się nagromadziły i było ich zbyt dużo i zbierają się pod skórką. Aby temu zapobiec warto eksperymentować z czasem wyrastania, konsystencją (różnych firm mąki zbierają różną ilość mąki), można też uderzyć kilka razy foremką o blat stołu, to też powoduje odgazowanie ciasta. Czas wysrastania też zmienia się w zależności od temperatury otoczenia. Dlatego pieczenie chleba, nie zawsze jest takie proste i oczywiste i warto się nie zniechęcać a eksperymentować.
Mi też czasem nie wychodzi chleb ze sprawdzonego przepisu, więc spokojnie 😉
Mam pytanie odnośnie naparowania piekarnika – jak to zrobić i czy to konieczne? 🙂
Nie jest konieczne, bo chleb wyjdzie bez tego, ale wpływa to na skórkę. Jest mniej wysuszona, bardziej chrupiąca. Robi się to bardzo prosto – wystarczy przed wstawieniem chleba spryskać wnętrze piekarnika spryskiwaczem lub też włączając piekarnik, wsunąć do środka blaszkę lub naczynie z zimną wodą lub lodem. Pod wpływem temperatury, woda będzie parować i stworzy najlepsze warunki dla naszego piekącego się chlebka.