O ile tylko nie jesteście z Krakowa, to pewnie łykniecie to, że te bułeczki zwą się obwarzankami. Pewnie, niektórzy nazwą je bajglami. Ale nie tak prosto. Dla nas Krakusów (a za taką się czuję po kilku latach mieszkania tu), obwarzanek to obwarzanek a nie żaden bajgiel czy precel. Dlaczego o tym piszę, bo pewnie sama bym się nabrała, ale niedawno zgłębiałam tajemnicę obwarzanków.
Dlaczego pieczywa z tego przepisu nie powinniśmy nazywać obwarzankiem? Bo po uformowaniu naszych pięknych, krągłych bułeczek, ich wyrośnięciu, wrzuca się je na chwilę do wrzącej wody – obwarza się je (stąd nazwa), potem wyławia i dopiero piecze. Tutaj ten etap jest pomijany, więc nie do końca są to obwarzanki. Ale ponieważ nasz wyrób nazwać jakoś trzeba, niechaj pozostanie nielegalnym obwarzankiem 😉
A czym są bajgle? Podobno mają swoje korzenie, nie gdzie indziej jak w Krakowie, ale to w uproszczeniu bułeczki z dziurką w środku.
Przyznam, że nie wiem jak obwarzanki z tego przepisu smakują dnia kolejnego, bo u nas nie pozostały na drugi dzień 😉 Jedliśmy je jeszcze ciepłe, potem już zimne, ale z innymi dodatkami, część zawiozłam rodzicom…i przy śniadaniu kolejnego dnia jakoś tak pusto się zrobiło, mało okrągło i mało obwarzankowo. Pozostało nam powrócić do chlebka.
Obwarzanki wychodzą naprawdę dobre. Jeśli próbowaliście tych krakowskich, to nieco różnią się w smaku i może ma na to wpływ brak słynnego obwarzania ciasta. Następnym razem na części wyrobu spróbuję tą metodę zastosować 😉
Ja jakoś nie miałam serca rolować ciasta w baaaardzo długie pasy, więc środkowa dziurka jest w moich obwarzankach nieco maława, co za to sprzyja prostszej konsumpcji 😉 Jeśli lubisz mieć dużą dziurkę w środku obwarzanka, to niestety czeka Cię dość żmudne tworzenie w dłoniach długaśnych wałeczków.
Jak nadać kształt obwarzankom? Bierzemy kawałek ciasta. Wałkujemy go dłońmi na długi wałeczek. Składamy wałeczek na pół i przeplatamy obie końcówki wokół siebie, żeby powstał sznureczek z dwóch wałeczków. Sklejamy końce i mamy nasze piękne obwarzanki.
Przepis pochodzi z bloga niepieprz.pl
Składniki
Zaczyn
- 15g świeżych drożdży
- łyżeczka cukru
- łyżeczka ciepłej wody
Ciasto
- 600g mąki pszennej
- 1 jajko
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka soli
- 75ml ciepłego mleka
- 175ml ciepłej wody
Na wierzch
- jajko do posmarowania bajgli
- sezam, czarnuszka, mak
Instrukcje
- W miseczce rozkruszamy drożdże, dodajemy wodę, cukier. Mieszamy.
- Odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia.
Ciasto
- Łączymy składniki ciasta, dodajemy zaczyn i wyrabiamy elastyczne ciasto.
- Ciasto przekładamy do miski wysmarowanej olejem.
- Miskę przykrywamy szmatką lub folią i odstawiamy do podwojenia objętości.
- Ciasto dzielimy na 7 kawałków (ja podzieliłam na 8)
- Każdy kawałek rolujemy na stolnicy w długi wałek.
- Wałek składamy na pół, owijamy wokół siebie końcówki i zlepiamy.
- obwarzanki pozostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia.
- Każdy obwarzanek smarujemy jajkiem i posypujemy ziarnami.
- Jeśli używamy sezamu, wcześniej podprażamy go na patelni.
- Pieczemy ok 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
- Studzimy na kratce.