Przepis na nie dostałam od koleżanki, która wydębiła go podczas urlopu w Macedonii. W sumie nie wiedziałam czego się spodziewać po smaku. Wiedziałam jedno, mają być pyszne. I jak coś mającego w składzie fetę pyszne być nie może? Pierożki macedońskie szybko trafiły na mój stół. Powiem jedno, nie roczarujecie się 😉