Jak lato to i chłodnik. Tym razem jednak nie wersji botwinkowej czy ogórkowej a pomidorowej. I to nie byle jakiej! Przepis przywieziony z podróży po Andaluzji. Pyszny, esencjonalny chłodnik, który możemy serwować zgodnie z naszymi upodobaniami. W końcu, narodowe danie Hiszpanów.