Sezon na bób w pełnym rozkwicie. Warto korzystać z tego i przyrządzać bób na różne sposoby. Co prawda na blogu ostatnio mniej wpisów, a to z różnych przyczyn, nie oznacza to jednak, że opuściłam kuchnię 😉 Chociaż tak, opuściłam na kilka dni bo mieliśmy cyklinowanie i nawet musiałam wyprowadzić się do rodziców na 2 dni. Co pozostawało zrobić? Przejść na żywienie zbiorowe z pobliskiego baru mlecznego. Jedzenie całkiem zacne. Może bez ochów i achów, ale całkiem zjadliwe 😉
No dobrze, ale powróćmy do naszego bohatera, czyli bobu. U nas tym razem pasta z bobu, żeby było nieco inaczej. Fajna, wyrazista w smaku. Dobrze komponuje się z chlebem białym i ciemnym.
Ja dodałam do środka koperek, ale równie smaczna jest z kolendrą. Zresztą, jeśli zrobicie jej za dużo, wystarczy dodać 2-3 łyżki mąki i usmażyć z niej smaczne kotleciki/placuszki bobowe a może bobczane 😉
Możemy też nadać jej lekko hummusowego smaku, dodając tahini.
Składniki
- 300 g bobu
- 3 gałązki koperku
- 1/2 cebuli
- 1 łyżka masła
- 2 ząbki czosnku
- sok z połowy cytryny
- 2 łyżki oliwy
- sól, pieprz, kumin
Instrukcje
- Bób wrzucamy na osolony i lekko pocukrzony wrzątek i gotujemy 5-7 min.
- Przelewamy zimną wodą.
- Bób obieramy ze skórek.
- Cebulkę kroimy i podsmażamy na maśle.
- Do bobu dodajemy oliwę, sól, pieprz, przeciśnięty czosnek, kumin i cebulkę oraz sok z połowy cytryny
- Blendujemy na gładką masę.
- Jeśli pasta jest za gęsta możemy dolać ciut wody.
- Ja lubię skropić wierzch pasty kilkoma kroplami oliwy.
- Na koniec dodajemy posiekany koperek.