Dzisiaj zapraszam na baaaardzo kruche ciastka. Idealne do kawy, herbatki, do podgryzania. Musiałam mocno się sprężać ze zrobieniem zdjęć, bo szybko znikały z talerzyka. Faktura ciasta jest taka, że nie wykroicie z niego ciastek, ale doskonale nadadzą się właśnie do formowania w dłoniach, czy wyciskania przez maszynkę do mięsa, wyposażoną w specjalną nasadkę ( to też chyba wynalazek zamierzchłych czasów);).
Ciasteczka są typu ciastek najzwyklejszych, bez udziwnionych dodatków, takie jak robiło się kiedyś, jak byłam mała. Dlaczego „monetki”? Bo jakoś ich kształt przypomina mi właśnie monety.
Jak nadajemy kształt ciasteczku? Odrywamy kulkę ciasta, wielkości mniej więcej orzecha włoskiego, kilka razy toczymy ją w dłoniach, aby wyrównać krawędzie i rozpłaszczamy przy użyciu widelca. I cała filozofia bicia ciasteczkowych monet.
A mi takie proste, klasyczne ciastka kruche kojarzą się z dzieciństwem, kiedy to w sklepach nie było słodyczy, więc robiło się je własnym sumptem, z dostępnych składników. Jak przeglądam nieraz przepisy mojej mamy zbierane latami od znajomych z pracy, wycinanych ze starych gazet, czy zbierane ze zrywanych kalendarzy, można zobaczyć jakie produkty królowały w sklepach. Zakładam, że ciężko było o masło, bo w przepisach króluje jedyna dostępna wtedy chyba margaryna – Palma. Do tego zwykle jajka, śmietana i cukier w różnych proporcjach i dziecięce zapotrzebowanie na słodkości dawało się okiełznać niezliczoną liczbą wypieków 😉
Ciasteczka pieczemy według upodobania, tzn niektórzy preferują lekko zezłocone, inni chrupią intensywnie brązowe. Jak kto lubi, zwykle ciastka będą upieczone po ok. 15 min.
Składniki
- 0,5 kg mąki pszennej
- 2 żółtka
- 100 g cukru pudru
- 250 g masła
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 2 łyżki śmietany (opcjonalnie)
Instrukcje
- Ze wszystkich składników zagniatamy szybko ciasto.
- Jeśli nie chce się lepić, dodajemy ciut więcej śmietany.
- Ciasto owijamy folią i wkładamy na 30 min do lodówki.
- Odrywamy kawałki ciasta, toczymy w kulę i rozgniatamy widelcem.
- Pieczemy na złoty kolor ok 15-20 min w 180 stopniach.
Ależ one pięknie równe! Super 🙂
Oj, kwestia wprawy i urywania w miarę równych kawałków ciasta;)