Kto piecze chleby ten wie, że upiec chleb w 100% żytni łatwo nie jest. Do tego bez dodatku drożdży a bazując jedynie na zakwasie. Przerobiłam ostatnio naprawdę wiele przepisów na chleby żytnie raczej z mniejszym powodzeniem.
Co tam, asekurowałam się piekąc zwykle dwa chleby, jeden żytni, drugi inny, żeby w razie czego, mieć jeden dobry chleb 😉
Ale nadszedł sukces i oto powstał chleb żytni doskonały.
Po czym poznać chleb żytni? Po ciemnej, lekko twardawej skórce. Chleb żytni zdecydowanie dłużej pozostaje również świeży niż ten pszenny. Jest lekko wilgotny i w smaku nieco inny.
Do plusów przepisu należy zaliczyć prostotę wykonania. Robiłam go już kilka razy i wychodził za każdym razem, dodatkowo nie ma przy nim dużo pracy i żmudnego wyrabiania ciasta.
Chleb ten potrzebuje za to czasu na wyrastanie. Możemy czekać nawet 8h aż porządnie nam wyrośnie i dwukrotnie zwiększy objętość. Wszystko uzależnione jest od mocy zakwasu jak i temperatury otoczenia.
Przepis znaleziony na doskonałym blogu Sylwii Tutaj. Ja użyłam metody szybkiej .
Składniki
- 275 g zakwasu żytniego
- 500g mąki żytniej chlebowej
- 400ml wody
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka miodu
- ziarna do posypania
- otręby i tłuszcz do formy
Instrukcje
- Składniki chleba wrzucamy do miski i mieszamy łyżką ( u mnie mieszał mąż)
- Ciasto wychodzi gęste, ale bez problemu da się mieszać łyżką.
- Jeśli wychodzi za gęste, dolewamy ciut wody.
- Określiłabym konsystencję jako ciut gęstszą od gęstej śmietany.
- Foremkę na ciasto smarujemy tłuszczem, posypujemy otrębami i wykładamy ciasto.
- Wierzch ciasta wygładzamy mokrą łyżką.
- Posypujemy ziarenkami i pozostawiamy do wyrośnięcia.
- Ja stawiam blaszkę w okolicy kaloryfera.
- Czekamy aż ciasto podwoi objętość.
- Delikatnie cechujemy chleb (nacinamy lub nakłuwamy)
- Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni i wstawiamy naczynie z wodą.
- Do nagrzanego piekarnika wkładamy chleb.
- Pieczemy ok 15 min.
- Zmniejszamy temperaturę do 210 stopnii i pieczemy ok 40-45 min.
- Studzimy na kratce
Mam pytanie, w różnych Pani przepisach podaje się różnie ilość zakwasu, od czego to zależy?
Czy jest jakaś zasada?że np. na pół kilo mąki daje się tyle a tyle….?
Czy lepsze chleby wychodzą, jak od razu wszystko się połączy, czy może metodą dwu fazową (wieczorem zaczyn + drugi dzień reszta składników)? tu też zauważyłam że raz do zaczynu dajemy 2 łyżki, a innym razem 100g, o co w tym chodzi???