Kiełki to trochę niedoceniany i może już zapomniany dodatek do twarożków, kanapek, zup czy sałatek. Kiełki nasion zawierają bardzo cenne dla organizmu minerały czy witaminy. Znajdziemy tutaj żelazo, potas, magnez, kwasy omega3, witaminy A, B, C, K oraz wiele innych. Zjedzenie niewielkiej porcji kiełków, da nam tyle samo witamin i minerałów jak zjedzenie całego warzywa. To właśnie całe bogactwo warzyw ukryte jest w nasionkach, które pod wpływem wilgoci, światła i temperatury, zaczynają kiełkować, przekazując młodej roślince wszystko co najlepsze. Kiełki możemy jeść w dużych ilościach, ponieważ zawierają niewiele kalorii.
Kiełki możemy zrobić z nasion: rzodkiewki, brokułu, grochu, owsa, lucerny, soji, buraka, fasoli, kozieradki, rzeżuchy, pszenicy czy koniczyny…można tutaj wymieniać długo. Pyszne kiełki z fasoli mung, są stałym elementem kuchni wschodniej. Do robienia kiełków, najlepiej użyć nasion specjalnie do tego dedykowanych, ze sklepów ze zdrową żywnością. Mamy wtedy gwarancję, ze nie zostały one poddane żadnej zbędnej obróbce. Jeśli decydujemy się kupić opakowanie nasion typowo do kiełkowania, możemy wybierać nasiona czyste jak i mieszanki, a nawet mieszanki o różnym smaku (łagodne, ostre, do sałatek itp).
Jak samemu w domu zrobić kiełki?
Domowa uprawa kiełków nie jest dużym wyzwaniem. Wyhodowanie własnych kiełków zajmie nam ok 5-7 dni w zależności od rodzaju wybranych nasion. Oczywiście, możemy korzystać z gotowych kiełkownic, albo ciąć koszty i ograniczyć się do kubka czy słoiczka, kawałka gazy i gumki recepturki.
Kiełki przepłukujemy i namaczamy na noc w kubeczku czy słoiczku. Rano, zakładamy na słoik gazę i odlewamy wodę, a następnie przepłukujemy wodą kiełki. Odstawiamy słoik na podstawce, do góry nogami, żeby nadmiar wody ładnie nam odciekał. Kiełki powinny mieć dość wilgotne środowisko, ale nie być zanurzone w wodzie, inaczej nam spleśnieją. Czynność powtarzamy dwa razy dziennie. Pierwsze, nieśmiałe kiełki, zaczną pojawiać się po około 3-4 dniach.
Na kiełkach, może pojawić się nam biały nalot, przypominający pleśń. Jednak nie jest to pleśń, a rozwijające się włośniki.
Innym sposobem uprawy kiełków jest uprawa na ligninie. Tak zwykle szykujemy świąteczną rzeżuchę.
Gotowe kiełki możemy przechowywać w lodówce ok 4-5 dni, pamiętając o codziennym przepłukiwaniu zimną wodą.
Warto jeść kiełki szczególnie teraz, kiedy brak jest świeżych warzyw i owoców, a dostępne np pomidory, do wolnych od chemii nie należą.