Karczma Łemkowska Kłynec
Jeśli będziecie kiedyś w Krynicy Zdrój, musicie tutaj zajrzeć koniecznie. Karczma usytuowana jest w bocznej uliczce od bocznej uliczki. Lokalizacja trochę na uboczu, ale może to sprawia, że sam lokal ma niepowtarzalny urok. Niby centrum miasteczka, ale jednak nie. W sumie trafią tutaj Ci, co tego miejsca szukają.
Karczma Łemkowska połączona jest z hotelem Nikifor. O hotelu nie napisze, bo nie korzystałam z jego usług, ale karczma to magiczne miejsce. Naczytałam się o dobrodziejstwach, jakie tu serwują i poprzeczka poszybowała wysoko w górę.
Zacznijmy od wystroju.
Wchodzimy do środka i przenosimy się do innego wymiaru. Środek karczmy stylizowany jest na wiejską łemkowską chatę. Na ścianach wiszą ikony, na ławach leżą skóry. Trochę na minus podłoga z krążków drewna, co powoduje, że nie jest równa i ławy na których siadamy bujają się. Tak czy siak, każdy kto lubi wiejskie i swojskie klimaty, poczuje się tutaj dobrze.
Zajrzyjmy do menu.
Pierwszy rzut oka i lekkie rozczarowanie. Nastawiłam się na potężną dawkę kuchni łemkowskiej a tutaj faworki z kurczaka z frytkami, kaszanka czy wątróbka i jakieś inne cudaczne dziwadła. Ale, ale… Mamy i dania kuchni łemkowskiej. Polecamy kiszone pomidory… ich smak zaskakuje. Wygląd pomidora a smak ogórków kiszonych. Kiszony smak dobrze zrównoważony przez dodatek sera białego. Warto spróbować, dla samego faktu zjedzenia kiszonych pomidorów.
Na kolejny rzut poszła Warianka. To zupa, można powiedzieć kapuśniak, ale nie do końca. Zupa zrobiona na kwasie z kapusty kiszonej, w środku z pierogami z mięsem. Zupka pyszna, niby prosta, bez zbędnych dodatków, ale w tym tkwi jej uroda. Ostra, co lubię w zupach tego typu. Próbowaliśmy również dania o wdzięcznej nazwie opalanok.
W skrócie można powiedzieć, że to placki ziemniaczane serwowane z boczkiem w marynacie musztardowej oraz serem i oscypkiem (zapiekane na wierzchu). Miks dość ciężki, ale doskonały. Zdecydowanie trzeba spróbować, jeśli chce się zjeść tylko jedno danie. Dla tych, co nie dają rady dużo zjeść, można wybrać sobie z menu mniejszą wersję tego dania i tak jest w zupełności wystarczająca. Rodzice wybrali miks pierogów i tutaj niestety, nie byli jakoś specjalnie nimi zachwyceni.
Do popicia oczywiście kwas chlebowy (szkoda, że nie robią go na miejscu). Warto wybrać również piwo warzone specjalnie dla Karczmy – piwo niepasteryzowane Nikifor. Miło smakuje również piwo z ziołami – grzane piwo z nurkiem z sokiem malinowym.
Zdecydowanie nie jest to miejsce dla osób dbających o linię, ale koniecznie warto tu zajrzeć i popróbować lokalnych specjałów. Ogólnie dziwię się ludziom, którzy przychodząc do takich miejsc oczekują i zamawiają dania typu pizza ( tutaj na szczęście jej nie ma) czy wspomniany kurczak z frytkami.
Litościwie kwestię toalety przemilczę 😉
Karczma Łemkowska
ul. Świdzińskiego 20
Krynica Zdrój