Jesień i zima to czas, kiedy pierogi goszczą na naszym stole dość często. A pierogi z kapustą, jeszcze te odsmażane… ciężko o lepsze danie po powrocie z długiego spaceru, kiedy za oknem śnieg a my wracamy przemarznięci. Wtedy szybko podgrzewamy czerwony barszcz, wrzucamy na patelnię pierogi i mamy rozgrzewające jedzenie w oka mgnieniu.
Pierogi z kapustą i grzybami to też obowiązkowa pozycja na wigilijnym stole. Zachęcam do ich samodzielnego zrobienia, bo ciężko kupić dobre pierogi z kapustą i grzybami. Nie wiem, czy wynika to z dość wysokiej ceny grzybów suszonych czy z wyniesionych z domu smaków. Zawsze w kupnych pierogach mi czegoś brakuje. Za wzorcowe uważam te robione przez mojego tatę, który sieka tasakiem farsz, a nie przekręca przez maszynkę. Mamy wtedy drobne cząstki grzybów w farszu a nie miazgę.
Tak naprawdę, do jakiego domu nie pójdziecie, to farsz z kapusty i grzybów będzie smakował inaczej. Niby te same składniki, ale inne przyprawy, dodatki, a nawet rodzaj użytych grzybów czy kapusty sprawiają różnicę. Również ilość grzybów ma duże znaczenie. Jadłam już pierogi, gdzie farsz przypominał bardziej bigos niż farsz tradycyjny. W moim farszu jest dość pokaźna ilość grzybów suszonych, zwykle podgrzybków i prawdziwków, bo takie lubimy najbardziej.
Farsz z tego przepisu idealnie nada się na krokiety, paszteciki, nadzienie do kotletów ziemniaczanych i co Wam jeszcze wyobraźnia podsunie. Znam osoby, które do farszu dają jajko, suszone śliwki czy więcej rozmaitych przypraw. Tutaj jest tylko sól i pieprz i jak dla mnie jest to wystarczające. Czasem, jak mówi znajoma, mniej znaczy więcej i to jest właśnie ten raz.
My zwykle robimy farsz 2-3 dni przed samym lepieniem pierogów. Z farszem podobnie jak z bigosem, im więcej razy w tzw międzyczasie go podgrzejecie i schłodzicie, tym lepiej wszystkie smaki się połączą.
U nas w okresie Świąt, robi się całkiem sporo pierogów z kapustą i grzybami i przez kolejne dni się je wyjada lub zamraża. Jak rodzice mieszkali w Warszawie a my już w Krakowie, to uwielbiałam dostawać te pierogi w pudełku i wieźć pół Polski, żeby potem ze smakiem wcinać.
Tym razem przepis będzie na ciasto pierogowe postne, czyli w naszej wersji bez jajek, ale jeśli nie jesteście przekonani, to możecie zawsze skorzystać z przepisu na najlepsze ciasto pierogowe.
Składniki
- 1 kg kapusty kiszonej
- 2 duże cebule
- 200 g suszonych grzybów
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżki mąki
- sól, pieprz
- 4 ziarenka ziela angielskiego, 2 listki laurowe
Ciasto pierogowe
- 350 g mąki pszennej
- 1 szkl. gorącej wody
- 1 łyżeczka oleju
- szczypta soli
Instrukcje
- Grzyby namoczyć na 6-8 h lub całą noc.
- Grzyby następnego dnia odlewamy i gotujemy do miękkości, nie wylewamy wywaru, dodajemy go do kapusty.
- Kapustę kiszoną rozluźniamy, gotujemy do miękkości z zielem angielskim i liści laurowymi.
- Kapustę i grzyby siekamy/mielimy.
- Cebulę obieramy i drobno kroimy.
- Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę i lekko ją rumienimy.
- Dodajemy mąkę, czekamy aż tłuszcz wchłonie mąkę i dodajemy posiekaną kapustę i grzyby
- Mieszamy dokładnie, solimy i pieprzymy, czekamy aż całość dobrze się podgrzeje.
- Przekładamy do miski.
Ciasto
- Z podanych składników zagniatamy ciasto.
- Ciasto będzie mięciutkie.
- Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 min.
- Ciasto wałkujemy, wykrawamy krążki, nakładamy farsz i zlepiamy.
- Wrzucamy na osolony wrzątek z 1 łyżką oleju.
- Gotujemy 2 min od wypłynięcia.