Te kluski to bez wątpienia smak mojego dzieciństwa. Kojarzą mi się z mieszkaniem babci na Mokotowie. Kluski szare z tartych ziemniaków zawsze uwielbiałam. Lubiłam podkradać je na zimno i wcinać gdy już były zimne. U nas tradycyjnie jedzone z podsmażaną cebulką lub boczkiem. Rodzice i dziadkowie jedli zawsze do nich zsiadłe mleko. Jak chyba do większości obiadów 😉
Ja za to do dziś uwielbiam zapach smażonej cebulki, który nieodmiennie mi się kojarzy z dobrymi kluskami domowymi w wersji dowolnej (kopytka, pyzy, śląskie do wyboru 😉
Kluski pasują zarówno do podrumienionej cebulki, ale sprawdzą się również z wszelkiego rodzaju mięsami w sosie. Podobno są i tacy, którzy jadają je z białym serem. Ja w każdym razie zawsze jak trę ziemniaki na placki, mam dylemat…. placki czy te kluski. Brzuszek by chciał oba, ale te kalorie…
Kluski może nie wyszły mi tak szare, jak pamiętam je z dzieciństwa, kiedy to kolorem przypominały szare pyzy. Ich kolor zależy w dużej mierze od tego, ile pozwolicie ziemniakom odpoczywać na sicie w celu odcedzenia soku od miąższu. Jeśli ziemniaki pociemnieją, będą klasyczne, szare kluchy.
Przed wyłożeniem na wodę całej masy, proponuję zrobić test jednej kluski. Ciężko podać orientacyjną ilość dodawanej mąki, bo i ziemniaki mają różną wielkość a i w zależności od gatunku, mają inną „mączność”. Dlatego ja zawsze pierwszą kluskę kładę testową. Jeśli się rozpada, dodaję mąki. Jeśli trzyma formę, jadę z resztą ciasta.
Tak czy siak….Takich smaków i aromatów z dzieciństwa chyba się nie zapomina 😉
Składniki
- 5-6 dużych ziemniaków
- 6 łyżek mąki
- pół łyżeczki soli
- jajko
- Cebulka, boczek na okrasę.
Instrukcje
- Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce.
- Wrzucamy na sito, żeby odciekły.
- Nie wylewamy soku spod ziemniaków, tylko odlewamy płyn i zostawiamy skrobię.
- Skrobię dodajemy do ziemniaków razem z jajkiem i mąką.
- Mieszamy.
- Masa powinna być gęsta.
- W razie gdyby ziemniaki były dość "mokre", można dodać ciut mąki.
- Kluski kładziemy na wrzącą wodę i gotujemy ok 2 min od wypłynięcia.
Cudownie wyglądają, aż ślinka leci. Może to nie jest dietetyczne ani specjalnie zdrowe danie, ale ja uwielbiam kluski wszelkiego rodzaju i kojarzą mi się one z dzieciństwem. A przepisik sobie dodaję do zakładek 🙂
Bardzo dużo osób już mi zachwalało te kluski żelazne, że inaczej smakują niż placki ziemniaczane i kopytka czy knedle. Postanowiłem wypróbować to na bazie tego przepisu i muszę powiedzieć że okazały się świetne, doskonały przepis i smak. Fajnie też smakują z śmietaną oraz jogurtem naturalnym.