Placki na kefirze z jabłkami

Zapraszam na delikatne placki na kefirze. Takie kefirowe placki, możecie jeść same lub dorzucić do środka np. jabłka.

Dobrze komponują się również z truskawkowym sosikiem, dżemem czy cukrem pudrem.

Jak dla mnie placki na takie upały to danie idealne. Szybkie do zrobienia, dobrze smakuje na ciepło i zimno. Czyli placki mogę usmażyć w swojej porze obiadowej dla mnie i córeczki, a mąż spałaszuje je po powrocie z pracy.

W robieniu placków nie ma też zbyt dużej filozofii. Ważna jest konsystencja ciasta, które nie może być ani za gęste ani za rzadkie 😉 Jest tylko jedna uwaga, niektóre kefiry są bardzo gęste, inne rzadsze, dlatego może się okazać, że musicie dodać ciut więcej mąki do ciasta. Kierujcie się badaniem konsystencji lub jeśli sobie nie ufacie, usmażcie jeden placek na próbę. Jeśli wyjdzie fajny, proporcje mąki w cieście są ok, jeśli rozpłynie się lub jakieś inne rzeczy dziwne się z nim podzieją, trzeba dodać trochę więcej mąki.

Jeśli lubimy bardzo pulchne placuszki, warto jajka oddzielić i ubić białka na pianę. Ja zwykle należę do tej grupy leniwców, która nie bawi się w takie rzeczy, tylko ładuje wszystkie składniki do michy i miesza wszystko łyżką.

Placki możecie zrobić również z dodatkiem maślanki, w zależności od tego co macie w lodówce.