Leśny Mech – szpinakowe ciasto z kremem i granatem

Powiem szczerze, że zdjęcie tego ciacha mignęło mi na jakimś blogu i zaparło dech. Przyglądałam się mu, jak dziełu sztuki. To połączenie kolorów, ta zieleń i czerwień… Matko, kto mógł to wymyśleć. Tak oto naszło mnie jakieś pół roku temu na ciasto o wdzięcznej nazwie Leśny Mech.  To zielone blaty ciasta, przełożone kremem. Górę wieńczy pokruszony jeden blat, imitujący mech, przybrany pestkami granata.

To co jest fajne, z kremem możemy eksperymentować. Możemy zrobić go zarówno na bitej śmietanie, wtedy jest on ciężki a ciacho całe typowo tortowe. Możemy też zrobić lekki krem na bazie greckich jogurtów, dosłodzić dowolnym słodzidłem w ilości takiej jak lubimy i mamy dość lekkie ciacho.

W internecie spotkacie dwie wersje Mchu. Z krojeniem na blaty jak tort i bez takiego przekrawania. Wybór jak zwykle należy do Was.

Powiem Wam, że wątpiłam, żeby mi wyszło aż tak piękne ciacho. Robiłam je po wyjściu ze szpitala, tuż przez Świętami, kiedy to miałam nakaz leżenia a nie pichcenia. Ale ciii. Ciasto zaskakuje swoim smakiem. Nikt, kto nie wie, nie zgadnie, że w środku kryje się całkiem spora ilość bogatego w żelazo szpinaku. W zależności od wariantu kremu jaki wybierzemy, jak i ilości dodanego cukru/słodzików, możemy uzyskać albo całkiem słodki tort, albo umiarkowanie słodkie, lekko nawet kwaskowe ciasto. Jeśli ciacho mają jeść dzieci, to polecam zdecydowanie krem śmietanowy. Można zrobić również wariant pośredni kremu i zamiast jogurtu lub śmietany użyć tłustego, mielonego sera białego.

Mój nielubiący szpinaku mąż, podchodził do Mchu bardzo ostrożnie, ale przekonało go to, że nie smakował jak typowy, słodki tort.

Przyznam się, że bałam się też wyjmować je z tortownicy. Że niby krem nie stężeje i ciasto popłynie po stole 😉 Głupia ja. Wyszło po prostu idealne, świetne do krojenia. Nawet jeśli użyliście jogurtów a nie śmietany, nic tutaj nie kapie czy się nie trzyma całości.

Na pewno jeśli szukacie przepisu na ciasto, nieco zdrowsze niż tradycyjne, które do tego zachwyca swoim nietypowym wyglądem – ta miękka poduszeczka pokruszonego ciasta, podbija serca wszystkich ;), to będzie baaardzo dobry wybór.

Ciacho najlepiej zrobić dzień wcześniej, wtedy ładnie się przegryzie.

Nie podaję źródła przepisu, bo praktycznie na każdej stronie internetowej jest on identyczny, a nie wiem kto pierwszy go umieścił. Jako źródło,  z czystym sumieniem mogę podać Internet;)

Przepis na tortownicę o średnicy 23 cm