Jabłka prażone, smażone do szarlotki, naleśników, babeczek, ryżu

Macie czasem tak, że wpadacie do domu i szybko by się coś dobrego zjadło? Albo nachodzi Was na upieczenie jakiegoś dobrego ciacha? Chyba na takie okazje, ktoś wymyślił jabłka zwane duszonymi, smażonymi lub prażonymi.

Żeby przygotować pyszne danie wystarczy ugotować tylko ryż, czy usmażyć kilka naleśników. Obiad gotowy w 15 min.

Podobnie będzie ze zrobieniem szarlotki. Wystarczy zagnieść kruche ciasto i wyłożyć jabłka ze słoika.

I niech mi nikt nie mówi, że po co się męczyć, przecież w sklepie można kupić gotowe jabłka prażone. Jedliście je kiedykolwiek? Hmm co ja mogę powiedzieć, nie są moimi ulubionymi 😉

Zdecydowanie bardziej wolę jabłka domowe. Tajemnicą każdej gospodyni jest ilość dodawanego cukru. Ale ile by tego cukru nie było, na pewno jest go mniej niż w sklepowych wersjach jabłek, za to smak jest stokroć lepszy. Dodatkowym plusem jest to, że możecie już na tym etapie dodać ulubione przyprawy jak cynamon czy cukier waniliowy. Ilość cukru jaką dodajemy do jabłek zależy od ich słodkości. Jeśli macie mało słodkie jabłka, można dodać więcej cukru. Podobnie jeśli jabłka są mało soczyste, trzeba podlać je delikatnie wodą.

Ja najbardziej lubię gładką wersję jabłek, tzn taką paćkę. Nie wiem czemu, ale smakują mi one w tej wersji najlepiej.

Jeśli więc sami macie działkę, lub ktoś wciska Wam jabłka i nie macie już pomysłu co z nimi zrobić, zróbcie jabłka prażone 😉 Na pewno głodna rodzina Wam podziękuje.

Możecie też spróbować tego przepisu na jabłka prażone. Zawiera on trochę inną proporcję cukru.