Rabarbarowe love – najprostsze ciasto z rabarbarem

Tydzień temu wypuściłam się po dłuższej przerwie na lokalny bazar. Naszło mnie na botwinkę nie ukrywam. Niestety, botwinki nie było, ale z łowów powróciłam z nim…panem rabarbarem. I to nie byle jakim bo malinowym. Już na bazarku wystarczył rzut oka na męża, którego mina mówiła: tak, bierzmy i pieczmy 😉

Jako, że sił mi trochę nadal brak, ciacho musiało być proste i szybkie do zrobienia. I tak powstało chyba najprostsze ciasto z rabarbarem, w oparciu o niezawodny przepis teściowej na ciasto mieszane widelcem. Ciasto tak proste i szybkie do zrobienia, że poradzi sobie z nim dziecko czy raczkujący kucharz. Nie trzeba mieć miksera, wystarczy miska i widelec. Składniki na ciasto macie na pewno w domu no, może poza rabarbarem;)

Polecam Wam szczególnie tą wczesną odmianę rabarbaru – rabarbar malinowy. Nie jest aż tak kwaśny i nie trzeba go obierać. No cóż, nawet mąż się zdziwił jak jadł ciasto, że nie czuć charakterystycznego kwasku rabarbaru, bo smak ciasta wychodzi bardzo delikatny.

Przyznam, że miałam trochę stracha, czy kwiecień to miesiąc na dobry rabarbar i kupiłam tylko wiązkę ok. 0,5 kg. Bałam się zupełnie niepotrzebnie i może ciut mało rabarbaru w cieście jak na nasze standardy, ale i tak smak wszystko rekompensuje. Jeśli nie lubicie kwaskowych ciast, część rabarbaru możecie zastąpić truskawkami ( tak, jeszcze nie sezon;) lub jabłkami albo dowolnymi innymi owocami.

A ciasto wychodzi taaaakie puszyste i smaaaaaczne 😉

Kruszonka była robiona na oko i trochę mi popłynęła, jednak w przepisie macie dokładną na nią rozpiskę. Na wspomniane 0,5 kg rabarbaru użyłam 2/3 proporcji ciasta z przepisu.

To co, robimy?