Półfrancuskie rurki z kremem mascarpone

Przyznam się bez bicia, że rurki z kremem lub bitą śmietaną kojarzą mi się wyłącznie z dzieciństwem. Nie, żeby wtedy jakoś specjalnie mi je rodzice kupowali, ale zdarzyło się kilka razy.

Wydaje mi się, że karnawał to świetny okres na takie delikatne rurki 😉 Jak nie teraz to kiedy? W ogóle brak mi czasu na jakieś konkretniejsze wypieki – tzn. wiosna i lato to ciasta z owocami, jesień to ciasta z jabłkami, zima to pierniki, serniki czy ciasta korzenne… tak, teraz zdecydowanie mamy dobry czas na takie niezobowiązujące rurki 😉

Ciasto w rurkach jest kruchutkie, wielowarstwowe jak to ciasto francuskie. Jednak w kremie jak i samym cieście, mało jest dodatku cukru, więc jeśli lubicie słodki smak, to dodajcie go więcej.

Ja z dzieciństwa kojarzę jedynie rurki z bitą śmietaną. Teraz, preferuję jednak wypieki z kremem, tak jak tutaj opartym na mascarpone, ale z dodatkiem śmietany. Taki krem nie powoduje aż takiego rozmoczenia ciasta, co przy rurkach jest ważne, bo mają nam elegancko chrupać. Chyba, że wybieramy wariant nadziewania rurek tuż przed podaniem, ale ja chyba na takie akrobacje jestem już zbyt leniwa 😉

Przepis pochodzi z karteczki, dołączonej oryginalnie do opakowania foremek do rurek.

Ja przed pierwszym pieczeniem natłuszczam foremki, potem już nie. Dobrze jest pilnować, aby kawałki ciasta nie zachodziły na górną, szerszą krawędź foremek, ponieważ utrudni nam to zdejmowanie rurek. Wbrew pozorom, nie ma tutaj dużo roboty i z czystym sumieniem polecam ten przepis.

Pamiętajcie, aby masło i śmietana były wyjęte wprost z lodówki przed wyrabianiem ciasta.

Z podanej porcji wyszło mi 16 rurek.