Wafle kawowo kajmakowe z mlekiem w proszku

Jak wiecie, jestem miłośniczką mleka w proszku. A wszelkie kremy z dodatkiem tego specyfiku wprost uwielbiam. Mleko w proszku nadaje daniu charakterystyczny posmak, który chyba właśnie mnie tak nęci. Dzisiaj zatem coś dla miłośników mleka w proszku ale niekoniecznie. Wafle kawowo kajmakowe z mlekiem w proszku.

Przepis powstał z konieczności, kiedy musiałam zużyć połowę opakowania mleka i resztę masy kajmakowej. Padło zatem na krem. A jak krem, to czemu w sumie nie wafle?

Słodycz i mdłość kajmaku, niwelujemy dodatkiem kawy. Ponieważ nie mam kawy mielonej, do kremu dodałam parzone i ostudzone espresso. Jeśli jednak zależy nam na czasie, spokojnie możemy dodać kawę mieloną. Dzięki temu zabegowi, krem jest wyrazisty, nie bardzo słodki ale przepyszny. Do kremu nie dodajemy już cukru. Kajmak jest wystarczająco a i mleko w proszku zawiera sporo cukru, więc cukier pomijamy.

Wafle możecie serwować same, lub tak jak u mnie w polewie czekoladowej, ozdobione orzechami. W ten sposób mamy wersję de-lux, która może w tłumie ujść nam za tort 😉 A tort gotowy w 15 minut, to nie lada gratka.

Jeśli macie wystarczającą ilość kremu, to wierzch możecie smarować kremem, albo zostawić suchy.

Jeśli masa jest zbyt gęsta, możecie dodać kilka łyżek zwykłego mleka. Ja na kilka godzin obciążam wafle, aby ładnie się scaliły. Zwykle kładę na nie deskę a na desce duży garnek wypełniony wodą lub jakieś ciężkie książki.

Jeśli wyszło wam  za mało kremu albo wasze wafle są większe, jedną warstwę możecie zrobić np. z dżemu.