Pierogi z jagodami + przepis na ciasto pierogowe bez jajek

W wakacje to czas, kiedy pierogi z jagodami detronizują moje ulubione pierogi z mięsem. Nie ma się co dziwić. Są słodkie, ale bez dużej ilości cukru. Pachną wspaniale i jeszcze lepiej smakują…latem.

Po przekrojeniu widelcem z wnętrza pieroga wytaczają się owoce i wylewa sok. Tak naprawdę w lecie mogą dla mnie być pierogi z jagodami, serem, malinami, truskawkami, jabłkami… chyba jeszcze z jakimiś owocami, o których właśnie zapomniałam, ale wybredna nie jestem 🙂

Pierogi z owocami, zawsze smakują najlepiej te świeże, dopiero co zrobione lub już zimne, wystygnięte. Nigdy natomiast tak dobrze lata nie czuć w pierogach zamrożonych i jedzonych np zimą.

Pierogi z owocami muszą być polane śmietaną z cukrem. Nie żadnym jogurtem, bo to profanacja, ale właśnie śmietaną. 

Możecie oczywiście polać je dodatkowo sokiem z rozdrobnionych owoców np. jagód czy malin. Kto co lubi, kto co wyniósł z domu.

Po całych owocach w nadzieniu, poznacie te najlepsze pierogi czy jagodzianki, a nie po jakiejś pseudoowocowej mazi, jaką nadziewają producenci swoje wyroby. Chyba zresztą, nigdy nie jadłam dobrych pierogów z jagodami kupnych, zawsze domowe, nawet te nieudane, wygrają z tymi sklepowymi.

Ponieważ to jak zwykle wspomnienie dzieciństwa, to i dzisiaj ciasto na pierogi, takie jak robi moja mama, czyli bez jajek. Najprostsze ciasto pierogowe z dodatkiem letniej, przegotowanej wody.

Jak byłam mała i nie umiałam lepić pierogów, to dostawałam widelec i zgniatałam brzegi pierogów widelcem. Jakoś się trzymało:) Zawsze jednak do mnie należało nakładanie farszu ( po dziś dzień zresztą tak dzielimy się pracą z mamą;). Miało to swoje dobre strony, bo mogłam trochę w trakcie produkcji, uszczuplić zapasy farszu;)