To chyba ciasto, które doskonale zna większość osób. Blaty ciasta miodowego przełożone kremem budyniowym z warstwą orzechów w miodzie na górze.
Mi nieodmiennie kojarzy się z Bożym Narodzeniem, chociaż u mnie w rodzinie występowało jako „Placek Czeski” – bez wartswy orzechów. Mama piekła go w tortownicy pod koniec listopada, kiedy tata miał imieniny. Blaty ciasta trzymane były w torbie foliowej na szafce i mogły tam leżeć bardzo długo bez uszczerbku na smaku. Potem tylko nasączenie i przełożenie masą i ciacho było gotowe. A, że od imienin taty, do Barbórki (mama), był rzut beretem a od Barbórki do Świąt… też blisko, w mojej pamięci to ciasto Bożonarodzeniowe i kropka 😉
Ale wróćmy do orzechowca. Ciasto miodowe z dodatkiem sody, a więc sam placek przypomina nieco ormiańską Marlenkę. Nie ma tutaj za to masy kajmakowej a jedynie budyniowa. Krem budyniowy wydaje mi się często zbyt ciężki i mdły w smaku. Tutaj dolałam syropu do kawy o smaku czekoladowym, ale można dodać np 3 łyżki mocnego naparu kawy czy amaretto. Dzięki syropowi, krem nie był już tak „mulisty”.
Ciasto najelpiej upiec dzień wcześniej i trzymać w lodówce. Dzięki czemu blaty ciasta dobrze nasiąkną i wchłoną krem.
Halo, halo... czy na pokładzie są jeszcze inne jesieniary? Zapraszam was na pyszne ciasto dyniowe.…
Dzisiaj gratka dla tych, którzy nie lubią piec. Ciasto z kremem i biszkoptami, którego nie…
Dzisiaj będzie o orzeszkach. Nie mogłam napisać w tytule "Orzeszki z kremem orzechowym" bo to…
Szukacie prostego ale i smacznego dania na obiad? Przychodzę do was z przepisem na pysznego…
Jeśli chcesz rozpocząć pieczenie chlebów w domu, a nie wiesz od jakiego przepisu zacząć, bo…
Surówka z cukinii to świetny dodatek do wakacyjnych obiadków. W sierpniu, kiedy zaczyna się sezon…