Ziemniaki hasselback, ziemniaki harmonijki, ziemniaki akordeony

Znacie te ziemniaki? Ziemniaki hasselback znane są również pod nazwą ziemniaki harmonijki. Ale jak dla mnie, żadne z nich harmonijki, bo przecież to akordeonki 😉 Są to w charakterystyczny sposób nacięte ziemniaki, które potem się piecze. Podobno, po raz pierwszy ziemniaki te zrobiono w Szwecji, w restauracji Hasselbacken i szybko na stałe weszły do menu.

Jest wiele przepisów na te ziemniaki i tak naprawdę, każdy powinien wypracować sobie swój ulubiony przepis. U mnie wersja podstawowa, którą możecie dowolnie wzbogacać a to parmezanem, a to masłem czosnkowym czy nawet bekonem… Popróbujcie również różne odmiany ziemniaków, bo one również mają wpływ na smak potrawy.

Teraz kilka słów na temat cięcia a raczej nacinania ziemniaków. cała sztuka polega na tym, aby tak naciąć ziemniaki, aby na górze stworzył się hmm, nazwijmy go „grzebień”, ale żeby dołem ziemniaki były połączone. Proste? Proste, ale nie zawsze 😉 Czasem się nóż omsknie, a czasem ręka zadrży, a tutaj ziemniaki mają być w całości, inaczej się rozjadą w czasie pieczenia. Jest na to prosty trick. Wystarczy ziemniak położyć na łyżce. Brzegi łyżki będą nam blokować nóż. Jeśli mamy dość duże ziemniaki i ich umieszczenie na łyżce byłoby trudne, wystarczy po obu stronach ziemniaka położyć np pałeczki do jedzenia. Też dobrze zablokują nam zbyt głęboki ruch noża.

Bardzo ważne jest to drugie smarowanie masłem. Przy pierwszym smarowaniu, ziemniaki były dość sztywno zamknięte. Jak już je podpieczemy 30 min, zmiękną i zaczną się ładnie otwierać. Warto dokładnie wchodząc w zagłębienia nasmarować masłem ziemniaki. Ja używam do tego celu pędzla. Zamiast masła możecie użyć ulubionego rodzaju tłuszczu np oliwy, ale mi z masłem smakują najlepiej.

Podany czas pieczenia, jest czasem orientacyjnym. Wszystko zależy od wielkości ziemniaków.