Rolada waflowa z nadzieniem ruskim

Znacie kogoś kto nie lubi pierogów ruskich? A ja znam! 😉 To moja mama. Ale tak cicho podejrzewam, że tylko dlatego, że nie trafiła nigdy na dobre ruskie pierogi za młodu, a potem najzwyczajniej w świecie nie chciała ich próbować.

Dzisiaj polecam smak pierogów ruskich, zamknięty w roladzie waflowej z nadzieniem ruskim. Brzmi dziwacznie? Pierwszy raz jak o tym przeczytałam, też miałam nietęgą minę, ale co tam. W domu miłośnik pierogów jest, a żona niestety czasu zbytnio nie ma, żeby zagnieść pierogi, więc pomyślałam, że spróbuję takiej rolady, tym bardziej, że w szafce zalegało mi kilka suchych wafli.

 Pierwsza obawa dotyczyła wafli. Czy taki suchy wafel nie złamie się? A jednak okazało się, że wafel stosunkowo szybko pod wpływem nadzienia zmiękł i łatwo dał się rolować. Jeśli nie będziecie mieli kilku chwil na odczekanie, możecie położyć wafel na wilgotnej ściereczce, wtedy szybciej zmięknie.

Roladę po zrobieniu najlepiej odstawić na trochę do lodówki, dzięki temu smaki ładnie się przegryzą, ale również sama rolada łatwiej się kroi. Roladę odsmażamy na klarowanym maśle lub przed odsmażeniem panierujemy w jajku i bułce tartej.  Możemy jeść samą z sosami lub surówkami.

Farsz ruski też robicie według waszych preferencji bo ja dodaję trochę dziwnych przypraw i dodatków, które niekoniecznie każdemu muszą przypaść do gustu.