Chleb pszenny na drożdżach z oliwkami

Przepis na ten chleb pszenny na drożdżach jest prosty i pochodzi z programu kulinarnego, jaki kiedyś prowadziła Joanna Brodzik. Sam program trochę mnie denerwował, ale akurat ten przepis mnie zainteresował. Niestety, chleb robiony trochę na wyczucie, bo pani Joasia nie podała w kilku miejscach dokładnych proporcji.

Do tamtej pory piekłam chleby jedynie na drożdżach, w zasadzie według jednego przepisu, zasłyszanego ongiś w radiu. Przepis niestety mi zaginął, bo były to wieki temu. Dlatego chlebek według Joasi nie dość, że wyglądał apetycznie, to też wydawał się prosty.

Chlebek podbił wkrótce podniebienia mojej rodziny jak i koleżanek w pracy. Co tam, urządziłyśmy swojego czasu nawet wspólny pracowniczy wypiek tego chleba, ale o tym ciii…Doskonały jest jeszcze ciepły, z rozpływającym się na nim masełkiem.

Ja do chleba dodaję jeszcze zioła prowansalskie i oliwki, które nadają mu niepowtarzalny smak i zapach. Do takiego chlebka wystarczy samo masło, nie trzeba dodatkowych rzeczy. Mąż twierdzi, że smakuje doskonale, prawie jak pizza tylko bez sera 😉 Podejrzewam, że doskonale smakować będzie również z cebulką czy suszonymi pomidorami.

Zazwyczaj piekę chleb z podwójnej porcji, bo mój tata jest również wielkim amatorem tego pszennego chlebka.

Myślę, że kolejny wypiek zrobię na zakwasie pszennym i zobaczymy, czy uda się w wypieku tego chleba uniknąć zupełnie drożdży.

Do pieczenia chleba wybieram oliwki zielone z tych dużych. Dostępne w większości sklepów małe oliwki, nie aromatyzują chleba jak te duże, dodatkowo jeśli jemy taki chleb, to wyraźnie czuć smak mięsistych dużych oliwek.

Z podanych ilości wychodzi 1 spory bochenek.