Warianka zupa łemkowska na kwasie z kapusty

Ten przepis to wspomnienie po wizycie w Karczmie Łemkowskiej, z której to recenzję zamieściłam TU. Zupa nam tak smakowała, że chciałam ją powtórzyć w domu. Niby to kapuśniak, ale jednak nie.

Warianka robiona jest na kwasie z kapusty kiszonej a nie samej kapuście. Kwas z kapusty nazywany jest warem, stąd nazwa potrawy. Spotkałam się z odmianą galicyjską warianki i tam gotowana jest na burakach.

Zupa jest dość ostra w smaku, ale mu lubimy takie ostre smaki, więc dodałam nawet więcej czosnku i to wyciśniętego przez praskę.

Jeśli chcecie spróbować nowych smaków, to naprawdę warto. W karczmie jedliśmy w zupie pierogi z mięsem, ale tutaj dałam polecane ziemniaki w mundurkach jak i skwarki. Skwarki możecie zastąpić łyżką oleju lnianego. Zupa jest aromatyczna i zawiera czosnek i kminek, czyli to co lubimy, musiała zatem nam smakować 😉 Jeśli nie odpowiada Wam aż tak mdły kolor zupy, to zmniejszcie ilość mąki o połowę.

We wszystkich przepisach na zupę znalezionych w internecie nie ma nic o dodawaniu kapusty do samej zupy. Ale ponieważ jakby nie było to odmiana kapuśniaka a i w karczmie kapusty trochę było w zupie, tak i u nas wylądowała w garnku kapusta kiszona, jednak w niewielkiej ilość – po prostu dla smaku. W przepisach też nie ma mowy o wędzonym żeberku, ale ja lubię konkretne zupy, więc u mnie zupa na wywarze z żeberka wędzonego, chociaż zastrzegam, że nigdzie w przepisach tego żeberka nie znajdziecie i to czysty mój wymysł, za to dający dobry efekt;)

Warto również poczytać o tym, kim byli i są Łemkowie oraz jaka była historia tej grupy etnicznej na ziemiach Polski. Więcej o Łemkach przeczytacie w Wikipedii.

Zostaje mi zaprosić na zupę 😉