Przepis na to proste ciasto z rabarbarem zawdzięczam sąsiadce Paulinie 😉 W ogóle to lubię bardzo dostawać od kogoś przepis do wypróbowania. To trochę tak, jakby ktoś wpuścił mnie do swojej kuchni 🙂 Jeśli macie jakieś swoje sprawdzone przepisy, po które często sięgacie i chcecie się nimi podzielić, to z chęcią je przetestuję i wrzucę tutaj dla potomnych 😉
Wiosna to pora rabarbaru. Nie tylko oczywiście. Ale na rabarbar czekamy w szczególności. Jako dziecko kochałam rabarbarowy kompot. Po poznaniu męża, doceniam ciasta z tymi kolorowymi łodygami. Dlatego w kwietniu i maju w naszej kuchni królują ciasta z rabarbarem, pod różnymi postaciami.
Podaję przepis na ciasto podstawowy. To od was zależy, jak je wykończycie, czy kruszonką, czy lukrem czy cukrem pudrem.
To idealny przepis dla osób, które chcą zacząć piec domowe ciasta, ale się boją, albo twierdzą, że żadne ciasto im nie wychodzi. Nie musicie używać rabarbaru, bo część osób nie lubi. Można użyć dowolnych owoców.
Sąsiadka wszystkie składniki, poza rabarbarem, miksuje. Ja w dzień pieczenia miałam wyjątkowego lenia i składniki wymieszałam. I też wyszło 😉 Nie byłabym sobą, gdybym ciut tutaj nie pozmieniała. I tak dodałam cukier waniliowy i aromat waniliowy, dzięki temu ciasto zyskało głębi. Zmieniłam też część mąki na ziemniaczaną. Wybierzcie sami czy użyjecie tylko pszennej, czy nadacie ciastu nieco piaskowego charakteru, dzięki dodatkowi mąki ziemniaczanej. Paulina napisała mi też, że daje niepełną szklankę cukru, bo w oryginale jest to 1 szkl. Ja dałam 2/3 i taka ilość jest jak dla mnie wysatrczająca.
Jeśli jeszcze chcecie podkręcić smak ciasta, to możecie białka i żółtka (z cukrem) ubić osobno.
Prawdę mówiąc, dopóki nie przeprowadziliśmy się do Krakowa, to rabarbar był dla mnie rabarbarem. Takie kwaskowe badyle, dobre do kompotu czy ciasta. A tutaj na bazarze, można kupić rabarbar malinowy, chyba to najwcześniejsza odmiana rabarbaru. W każdym razie jest on słodkawy. Jeśli jako dzieci wcinaliście surowy rabarbar, ja nie ;), to koniecznie spróbujcie tego. A ja, dopiero niedawno spróbowałam, jak ten rabarbar rzeczywiście smakuje na surowo i o dziwo, bez cukru. Smakuje dobrze! Przynajmniej ten, który ostatnio używałam. Nie był łykowaty, a słodziutki.
To co, kupujecie dziś rabarbar i pieczecie to ciasto na długi weekend?
PS. Po jednym z ostatnich komentarzy to dosłownie boję się pisać cokolwiek tutaj hihi 😉
Halo, halo... czy na pokładzie są jeszcze inne jesieniary? Zapraszam was na pyszne ciasto dyniowe.…
Dzisiaj gratka dla tych, którzy nie lubią piec. Ciasto z kremem i biszkoptami, którego nie…
Dzisiaj będzie o orzeszkach. Nie mogłam napisać w tytule "Orzeszki z kremem orzechowym" bo to…
Szukacie prostego ale i smacznego dania na obiad? Przychodzę do was z przepisem na pysznego…
Jeśli chcesz rozpocząć pieczenie chlebów w domu, a nie wiesz od jakiego przepisu zacząć, bo…
Surówka z cukinii to świetny dodatek do wakacyjnych obiadków. W sierpniu, kiedy zaczyna się sezon…