Bûche de Noël – rolada biszkoptowa z kremem z mascarpone

Dzisiaj tradycyjny wypiek na Boże Narodzenie, wprost z Francji, znany również jako polano Bożonarodzeniowe. Wypiek nieco nieudany, ale mimo to smaczny. Na pewno do zrobienia drugi raz, ale o tym dlaczego, za chwilę. Bûche de Noël to rolada z kremem, przypominająca kształtem gałąź lub polano. Od XII w. we Francji był zwyczaj, przynoszenia do domu okazałego pnia drewna, które następnie spalało się w czasie Świąt. Przed spaleniem drewno skrapiano oliwą lub winem oraz posypywano solą i pieprzem. Popiół jaki powstał ze spalenia polana, miał ochronić dom przed ogniem a gospodarzom zapewnić pomyślność. Wraz z wyparciem pieców z domów i zastąpienie ich grzejnikami żeliwnymi, polano zastąpiono świecami a na stole zaczęło pojawiać się ciasto w kształcie polana.

Ale wróćmy do samego ciasta. Pod tą piękną nazwą, kryje się nic innego jak rolada biszkoptowa z kremem- zwykle waniliowym, orzechowym, czekoladowym lub kawowym. Ciasto może występować również w wersji ciemnej, z kakao. Całość obłożona kremem lub polewą czekoladową, w charakterystyczne dla gałęzi wzorki.

I tutaj pojawia się klęska mojego wypieku. Zdecydowałam się, zgodnie z pierwowzorem, na polewę czekoladą, która okazała się być totalną klęską. Szarpała się przy próbie zrobienia wzorku, więc ciasto nie jest w tej wersji bardzo „wyjściowe”, ale smaczne. Na pewno następnym razem użyję innego przepisu na polewę, albo zostanę przy posmarowaniu rolady z zewnątrz kremem, bo sporo go zostaje.

Przepis oryginalnie pochodzi stąd. Ciasto wyszło bardzo dobre, piekąc je, trzeba uważać, aby nie przepiec, bo inaczej nasza rolada przy składaniu nam popęka. Krem całkowicie zmieniłam dodając kremówkę i kawę. O polewie pisałam, że jak dla mnie jest do wymiany i spokojnie bez niej można się obejść, zastępując ją kremem.

Polecam to ciasto szczególnie w Święta, bo wygląda bardzo oryginalnie na stole.