Proste ciasto z rabarbarem i kruszonką

Dzisiaj zapraszam na ciasto z rabarbarem i kruszonką. Trzeba korzystać, póki sezon na rabarbar w pełni. Powiem szczerze, nie miałam ostatnio ani weny, ani siły, więc przepis pochodzi ze sprawdzonego źródła – bloga Kwestia Smaku.

Postanowiłam postawić na sprawdzony przepis i nie testować chwilowo żadnych moich wynalazków. W lodówce zalegał rabarbar i trzeba było w końcu coś z nim zrobić.

Wiecie, co mnie urzekło w przepisie i ostatecznie zdecydowało, że postawiłam na niego? Kruszonka. Ja zwykle rozrabiam cukier, mąkę i masło palcami z miseczce na drobną kaszkę. Nie powiem, żebym bardzo to lubiła, ale czasem trzeba. A tutaj kruszonka robi się nam sama…Rozpuszczamy w rondelku masło, dodajmy cukier i po chwili mąkę. Te niesamowicie smaczne kruszonkowe farfocelki, robią się nam same… Wystarczy zamieszać. Ten kruszonkowy patent, na pewno będę wykorzystywać w innych wypiekach.

Co poza smakiem przemawia za spróbowaniem tego przepisu? Aromat! Ciacho pięknie pachnie masłem. Oj tak pięknie, że leci ślinka od samego zapachu. Za to pan mąż tradycyjnie nie mógł powstrzymać swoich paluszków przed wyskubywaniem co większych elementów kruszonki. Też Wam w domu „załatwiają” ciasta w ten sposób?

W przepisie na blogu Kwestia Smaku, podane jest 600 g rabarbaru. Ja dałam koło 700 i ciasto tak urosło, że w sumie żałowałam, że jednak nie wkroiłam łącznie kilku warstw rabarbaru, czyli pełnego kilograma. Ciasto jak widzicie wychodzi bardzo puszyste, delikatne w smaku. Nie ma żadnych problemów przy jego ucieraniu.

Wystarczy mikser i składniki w temperaturze pokojowej, trochę cierpliwości i cieszymy się wybornym ciastem. Do ciasta nie dodawałam żadnego barwnika 😉 Sprawę załatwiły wiejskie jajka i dobrej jakości wiejskie masełko 😉

Asia z Kwestii Smaku, piekła ciacho w tortownicy 24-26 cm. Ja upiekłam w 22 cm. Wydawało mi się, że ciasta w stosunku do owoców było mało, ale patrzcie jak pięknie urosło. Asia posypuje ciasto dodatkowo cukrem pudrem. Dla mnie to zbędny dodatek.

Upieczcie je koniecznie!