Dzisiaj coś dla miłośników ciast drożdżowych – ciasto drożdżowe z truskawkami i rabarbarem lub dowolnymi owocami sezonowymi. Internety opanowują właśnie różniaste wymuskane, wycudowane wypieki z truskawkami, a człowiekowi czasem trzeba takie zwykłe ciasto drożdżowe, jakiego smak pamiętamy z dzieciństwa.
Jesli wahacie się, czy wypróbować przepis, to może pomoże wam opinia mojego taty, że dawno tak dobrego ciasta nie upiekłam. Nie wiem czy to komplement, czy może powinnam się obrazić, bo piekę dość sporo 😉
Przepis wypatrzyłam na instagramie i pochodzi stąd. Dlaczego właśnie chciałam wypróbować ten przepis na drożdżowe z truskawkami? Bo jest dość nietypowy.
Nie robimy tutaj żadnego rozczynu z drożdży, a wszystkie składniki wrzucamy do michy i zostawiamy na kilka godzin. Ja zostawiłam na całą noc, bo chciałam piec ciasto rano i takie pachnące i świeże zabrać w gości 😉 Składniki fajnie bąbelkują i nad miską roznosi się aromat pracujących radośnie drożdży. Mój mąż, wchodząc wieczorem do kuchni krzyczy do mnie, że coś w misce stoi i chyba zapomniałam ciasto upiec. Ale nie, nie…Ciasto miało mieć swój wielki dzień rano 😉 Możecie również nastawić ciasto rano i piec je po południu. I co ważne, składników nie mieszamy po wrzuceniu do miski.
Do ciasta używamy oczywiście świeżych drożdży i nie mam pojęcia, jak zachowają się tutaj drożdże suche, czy zrobią tak dobrą robotę jak przez noc zwykłe drożdże.
Jak dla mnie to idealny przepis dla osób, które cały czas mają przekonanie, że ciasta drożdżowe są nie dla nich, że drożdże im nie rosną lub z jakiegoś innego powodu nie pieką ciast drożdżowych 😉 O ile tylko dacie drożdże w trmperaturze pokojowej za to ciepłe mleko, wszystko powinno się udać i będziecie mogli cieszyć się swoim własnym ciastem drożdżowym.
Ja składniki wrzuciłam do miski od robota kuchennego, bo potem robotem mieszałam ciasto i nie chciało mi się przekładać masy do innej miski. Możecie użyć dowolnej, ale dość sporej miski.
Jedyne co mi trochę przeszkadzało w cieście, ale jeśli nie jesteście bardzo wrażliwi, to nie poczujecie tego, to posmak drożdży, bo do ciasta daje się ich całkiem sporo. Ja i tak dałam nieco mniej niż zaleca przepis a i tak taka lekko drożdżowa nutka smakowa była odczuwalna. Pewnie kolejnym razem, zmniejszę jeszcze ilość drożdży i zobaczę, co mi wyjdzie.
Ogólnie jak pisze autorka, nie zmieniajcie kolejności składników dorzucanych do miski, nie zmieniajcie proporcji… ja i tak dałam 80 g zamiast 100 g drożdży, ale i tak ciasto drożdżowe wyszło. Ilości pozostałych składników za bardzo bym nie zmieniała.
Ciasto drożdżowe pieczemy w dużej blaszce. Ja upiekłam swoje w dwóch – jednej dużej i drugiej mniejszej i mniejsza pojechała z nami w gości.
Halo, halo... czy na pokładzie są jeszcze inne jesieniary? Zapraszam was na pyszne ciasto dyniowe.…
Dzisiaj gratka dla tych, którzy nie lubią piec. Ciasto z kremem i biszkoptami, którego nie…
Dzisiaj będzie o orzeszkach. Nie mogłam napisać w tytule "Orzeszki z kremem orzechowym" bo to…
Szukacie prostego ale i smacznego dania na obiad? Przychodzę do was z przepisem na pysznego…
Jeśli chcesz rozpocząć pieczenie chlebów w domu, a nie wiesz od jakiego przepisu zacząć, bo…
Surówka z cukinii to świetny dodatek do wakacyjnych obiadków. W sierpniu, kiedy zaczyna się sezon…