Bez pieczenia | Ciastka

Czekoladowe trufle z orzechami i herbatnikami

18 kwietnia 2017
Jump to recipe

Ten przepis na czekoladowe trufle jest niemal tak stary jak świat. W liceum dostałam książkę „Demon jednego danka”, z serii Filipinki. Bo kiedyś, kiedy nie było tylu gazet dla dziewczyn i kobiet, czytało się coś takiego jak Filipinka. Fakt, dawne dzieje. W książce zebrane były przepisy czytelniczek. Wypróbowałam wiele z nich i dla osób zaczynających swoją przygodę w kuchni, to naprawdę świetna pozycja.

Jak widzicie po plamach na stronach książki, była ona przeze mnie dość intensywnie eksploatowana. I wiecie co, mam ochotę wrócić do tych przepisów. Takich odkrywczych dla licealistki 😉

Powiem Wam, że trufle robiłam niezliczoną ilość razy. Jednak tym razem, był to awaryjny wykon 😉 Miał powstać blok, który robiłam setki razy. Jednak tym razem, właśnie teraz, kiedy był naprawdę potrzebny (mąż zmieniał pracę), nie wyszedł. Nie wiem czy to wina tłuszczu czy czegoś innego. Nie wyszedł i kropka. Była już niemal 22, ja zostałam z talerzem pokruszonych herbatników, bakaliami i problemem, co zrobić… Przypomniały mi się trufle…10 minut pracy i miałam już święty spokój i gotowe trufle. No i honor został uratowany 😉

Trufle okazały się hitem. Nieskromnie powiem, że spodziewanym;) Ważne, aby trufle podawać schłodzone, ponieważ jak długo poleżą robią się miękkie i się „maślą”.  Są takie jak trzeba. Idealne na kęs lub dwa, pełne bakalii, takie jak lubicie. Ja dodałam do środka amaretto, żeby podkręcić smak. Gotowe kulki możemy obtaczać w mielonych orzechach, herbatnikach czy kakao.

Trufle przechowujemy w lodówce do 3 dni.

Składniki na te małe cuda macie zapewne w lodówce. Więc nie pozostaje nic jak zabrać się do roboty.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *