Bez pieczenia | Ciasta z kremem

Stefanka – ciasto bez pieczenia na herbatnikach

4 stycznia 2017
Jump to recipe

Dzisiaj przedstawiam Wam stefankę. Jak przystało na ciasta z imieniem w nazwie, jest przepyszna. Stefanki przed poznaniem męża nie znałam. Pewnego razu w cukierni mąż wziął stefankę. Tak się zaczęła nasza znajomość. I to znajomość, nie byle jaka.

Stefanka to ciasto, które zrobi każdy, nawet dziecko. Nic nie pieczemy, krem robi się błyskawicznie i nie ma opcji, żeby się nie udał. Jeśli dobrze się ogarniemy, całe ciacho mamy gotowe w 10 minut. W zależności od naszych preferencji lub przewidywanych konsumentów, do kremu dodajemy kawę lub nie (wariant dla dzieci). Ja wolę wariant kawowy, bo stefanka jest wtedy bardziej wyrazista.

Stefanka to ciasto, jak to ciasta z kremem lubi sobie poleżakować w lodówce. Warto ją zrobić 2 dni wcześniej przed wielkim łasuchowaniem. Dzięki odpoczynkowi w lodówce, herbatniki odpowiednio nasiąkną kremem i ciasto będzie nie tylko łatwo się kroiło, ale również rozpływało w ustach.

stefanka na herbatnikach

Stefankowy krem kojarzy mi się z kremem, jakim ciocia ze strony taty przekładała wafle. Nie będę ukrywać, nie jest ani dietetyczny, ani lekkostrawny jak cała stefanka. Ja dodaję do niego kawę rozpuszczalną (nierozpuszczoną :), żeby nadać mu lekkości, o ile to możliwe, i charakteru. Co jest fajne to to, że sami możemy decydować o słodkości kremu, dodając mniej lub więcej cukru. Bardzo polecam tutaj cukier puder, bo nie będą nam chrobotać między zębami kryształki cukru.

Jeśli ciacho mają konsumować dorośli, polecam do moczenia herbatników użyć kawy z alkoholem. Świetny jest tutaj rum czy amaretto.w wersji dla dzieci używamy mlekaHerbatniki w zależności od używanych, są bardziej zwarte lub o bardziej luźnej fakturze, moczymy dość krótko, żeby nam się nie rozpuścił w mleku. Herbatnik ma być tylko wilgotny.

Ja do wykonania polewy używam gorzkiej czekolady 90%, dzięki temu słodycz ciasta jest równoważona lekką goryczką z polewy czekoladowej.

stefanka czekoladowo-kawowa

Stefankę standardowo wykonujemy z herbatników ułożonych w jednym rzędzie bokiem. Wzorcowa stefanka jest wąska i długa oraz dość wysoka.

Możemy wykonywać własne wariacje stefanki, modyfikując warstwy, jakimi przekładamy herbatniki. U mnie krem występuje w dwóch wariantach – kakaowo-kawowym i zwykłym, waniliowym. Ale równie dobrze jako jedna z warstw sprawdzi się nam dżem np morelowy. Kolejne warstwy ciastek najlepiej układać na desce, na folii spożywczej lub aluminiowej, dzięki czemu łatwiej będzie całość ciasta przenieść do lodówki.

Zjadając stefankę nie przejmujemy się kaloriami a cieszymy smakiem i liczymy ilość dokładek 😉

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *